Działacze Brooklyn Nets reagują na kolejne kadrowe problemy swojej drużyny. Do ekipy z LA dołączyli właśnie Langston Galloway i James Ennis. To jednak nie koniec wzmocnień.
Sytuacja w szatni Nets nie wygląda zbyt kolorowo. Z powodu objęcia protokołami covidowymi występować nie mogą James Harden, LaMarcus Aldridge, DeAndre Bembry, Bruce Brown, Paul Millsap, Jevon Carter oraz James Johnson. Jeżeli dodamy do tego kontuzjowanego Joe Harrisa i niedopuszczonego nadal do gry Kyriego Irvinga, uzbieramy ponad połowę podstawowego zestawienia, z którym Nets przystępowali do obecnego sezonu.
Z oboma graczami ekipa z Brooklynu podpisze 10-dniowe kontrakty. Galloway w trakcie swoich 7 lat na parkietach NBA dał się poznać zwłaszcza jako solidny strzelec i niezły obrońca. Podobne zalety posiada także James Ennis, który na przestrzeni 7 sezonów na parkietach najlepszej ligi świata reprezentował barwy 7 różnych drużyn. – Świetny gość, gra twardo, świetnie broni. Jest jednym z tych, którzy potrafią robić wszystko po trochu – powiedział jego dawny kolega z Detroit Pistons Blake Griffin.
Z najnowszych informacji przekazanych przez Chrisa Haynesa z Yahoo Sports wynika, że Nets podpisali także Shaquille’a Harrisona. Zawodnik ma w swoim dorobku już cztery lata gry w NBA, w barwach Phoenix Suns, Chicago Bulls, Utah Jazz oraz Denver Nuggets.