Zapowiedzi o końcu kariery Kyriego Irvinga okazały się przedwczesne. Koszykarz spotkał się z właścicielem Brooklyn Nets – Josephem Tsaiem. Panowie mieli odbyć szczerą rozmowę w efekcie której ustalono, że rozgrywający wkrótce zostanie przywrócony do gry w zespole Jacque’a Vaughna.
Wczoraj informowaliśmy, że w miniony wtorek Kyrie Irving spotkał się z komisarzem NBA – Adamem Silverem. Sternik ligi był zbudowany tym, co od zawodnika usłyszał, więc miał bezpośrednio skontaktować się z Josephem Tsaiem, by spróbować sytuację unormować. W efekcie doszło do spotkania Irvinga z właścicielem drużyny. Tsai rzekomo również odniósł wrażenie, że zawodnik w żadnym wypadku nie przejawia jakichkolwiek antysemickich sympatii. To miało utorować Kyriemu drogę do powrotu na parkiet.
Rozgrywający został przez Nets zawieszony na minimum pięć meczów i miał wywiązać się z szeregu zadań, by w ogóle myśleć o powrocie. Zalecono rozgrywającemu m.in specjalny treningu podnoszący wrażliwość czy kurs dotyczący antysemityzmu. Te żądania pojawiły się po tym, gdy Irving mając okazję na to, aby przeprosić za publikowanie treści antysemickich, nie zrobił tego w należyty sposób. Na koniec Nets zaznaczyli, że Irving musi się spotkać z Tsaiem, by ten miał pewność, że zawodnik zrozumiał, czego od niego Klub oczekuje.
Wiemy, że do spotkania doszło, ale czy pozostałe punkty zostały w jakimś stopniu poruszone? Niewykluczone, że Brooklyn Nets dla własnego dobra i – przede wszystkim – świętego spokoju dadzą Irvingowi kolejną szansę. Oczywiście nie będzie to dobrze wyglądała dla zarządu drużyny, który mógł pospieszyć się z decyzją o zastosowaniu wobec Irvinga twardej ręki. – Nets oraz Kyrie, razem z NBA i NBPA konstruktywne pracują w kierunku wybaczenia, uleczenia ran i edukacji – pisał wyniośle Tsai na swoim twitterze.
Głosy o tym, że Irving rozegrał swój ostatni mecz w koszulce Nets, czy nawet w koszulce jakiejkolwiek drużyny NBA, okazały się przedwczesne. To niezwykle utalentowany koszykarz o skomplikowanej naturze. Popełnił błąd, za który de facto przeprosił, choć nie wszystkim spodobała się forma, w jakiej to zrobił. Oświadczenie Tsaia podpowiada jednak, że Kyrie może liczyć na to, iż dostanie szansę na powrót i niewykluczone, że ten nastąpi już w kolejnym tygodniu. Przed zespołem dwumecz w LA z Clippers oraz Lakers.