Gdy kilka dni temu okazało się, że Washington Wizards chcą wspólnie z Bradleyem Bealem wypracować jego transfer do innego klubu (obrońca ma w kontrakcie klauzulę no-trade), to jednym z pierwszych kandydatów na nowy dom w NBA dla 29-letniego obrońcy określono Boston Celtics. Takie spekulacje pojawiały się zresztą od dawna, a ważny powód to choćby przyjaźń Beala z Jaysonem Tatumem, która sięga jeszcze ich młodzieńczych lat w St. Louis.
Zwrócił na to uwagę m.in. Kendrick Perkins, który stwierdził, że jest to idealny moment dla Celtics, aby wytransferować Jaylena Browna właśnie za Beala i sparować tym samym 29-latka z Tatumem. Były center porównał ich do… spaghetti, wskazując na bliskie relacje między nimi. – Beal nie ma czasu, żeby czekać na Wizards. Kontrakt Tatuma z Celtics też się niedługo kończy. Wydaję mi się, że chcą ze sobą grać i dlatego jest to idealny czas, by taki ruch wykonać – dodał Perk.
Bradley Beal is the loudest secret ever because we all know that him and Jayson Tatum are tied together like cooked spaghetti! Carry the hell on.. #NBAToday pic.twitter.com/bq40QaL9Kp
— Kendrick Perkins (@KendrickPerkins) June 14, 2023
Według źródeł Celtics interesowali się Bealem, ale kilka lat temu, gdy Brad Stevens obejmował stanowisko generalnego menedżera zespołu. Teraz według Briana Windhorsta, a więc innego eksperta ESPN, nie są już zainteresowani sprowadzeniem zawodnika Wizards, a ich priorytetem na lato jest jednak przedłużenie kontraktu z 26-letnim Brownem. Ten może podpisać tzw. supermaxa, czyli 5-letnią umowę o wartości 290 milionów dolarów.
Nawet jeśli Celtowie nie celują więc w duże nazwiska, to jednak pozostają aktywni na rynku transferowym na tydzień przed draftem. Celtics w tegorocznym naborze mają tylko wybór na początku drugiej rundy, ale mimo wszystko GM Stevens stara się dokonać pewnych roszad w składzie. Jedną z dróg może być transfer któregoś z obrońców. O wymianę już w trakcie poprzedniego sezonu prosić miał Payton Pritchard, ale Celtom z finansowego punktu widzenia bardziej opłacać może się oddanie np. Malcolma Brogdona bądź Marcusa Smarta.
The Celtics are contemplating the possibility of dealing one of their guards, per @MassLiveBoston pic.twitter.com/brNsMWiyxE
— NBACentral (@TheNBACentral) June 15, 2023
Ważną kwestią jest przyszłość Granta Williamsa, który tego lata będzie zastrzeżonym wolnym agentem. Na ten moment nie wiadomo, na jak duży kontrakt zgodziliby się Celtics, a to zależy też pewnie od innych ruchów. Władze klubu mają już jednak chyba upatrzonego kandydata na zastępstwo Williamsa. Celtowie mieli bowiem pytać o Isaiah Stewarta z Detroit Pistons, który jednak określany jest „sercem zespołu” z Mo-Town i w związku z tym pozyskać go nie będzie łatwo.
Wiadomo już za to, że do składu Celtics na kolejny sezon powróci Danilo Gallinari. Włoch w czwartek wykorzystał wartą 6.8 miliona dolarów opcję gracza w kontrakcie na kolejny sezon i będzie miał tym samym szansę pomóc wreszcie bostońskiej drużynie. Gallo wybrał Celtics latem rok temu, ale przez kontuzję zerwanego więzadła ACL, jakiej doznał w sierpniu podczas meczu włoskiej kadry narodowej, stracił calutki sezon. Teraz ma być gotowy do gry od pierwszego meczu.
Po więcej treści o Bostonie zaobserwuj mnie na twitterze –> @Timi_093
Dołącz też do polskiej społeczności kibiców Celtics –> grupa na Facebooku