Minionej nocy w Houston zrobiło się naprawdę gorąco. Wyrównany pojedynek Rockets z Heat zakończył się ostatecznie zwycięstwem przyjezdnych, ale zanim w Toyota Center wybrzmiała kończąca starcie syrena, zawodnicy i trenerzy obu ekip skoczyli sobie do gardeł. Efekt? Aż sześciu z nich została wyrzucona z meczu.
Houston Rockets podejmowali tej nocy Miami Heat, ale najważniejsze wydarzenie tego pojedynku nie miało zbyt wiele wspólnego z koszykówką. Na 35 sekund przed końcową syreną doszło bowiem do bójki i ogromnej przepychanki, w której efekcie czterech zawodników — oraz dwóch trenerów — zostało wyrzuconych z parkietu.
Wszystko zaczęło się od próby wznowienia gry zza linii bocznej przez przyjezdnych. Tyler Herro szukał wówczas czystej pozycji, ale Amen Thompson nie odstępował go nawet na krok. Zawodnicy złapali się wówczas za koszulki, stanęli twarzą w twarz i już wtedy było niemal pewne, że za chwilę dojdzie od konfliktu.
Thompson powalił przeciwnika na parkiet i wtedy do zamieszania włączyli się również pozostali. W obronie swojego partnera jako pierwszy stanął Terry Rozier, ale momentalnie do przepychanki dołączył również Jalen Green, a także członkowie sztabu szkoleniowego Rakiet — główny trener Ime Udoka oraz jego asystent Ben Sullivan.
Sędziowie przyjrzeli się dokładnie całej sytuacji, a ich wyrok był bezlitosny. Każdy z głównych zamieszanych w cały incydent — Amen Thompson, Tyler Herro, Terry Rozier, Jalen Green oraz dwójka wspomnianych szkoleniowców — został wyrzucony z parkietu. Dodatkowo w najbliższych dniach możemy spodziewać się również zawieszeń.
—To był fizyczny mecz. Tak się chyba dzieje, gdy ktoś zdobywa punkty, rozdaje asysty, robi generalnie wszystko. Też bym się [na jego miejscu] zezłościł — mówił po zakończeniu spotkania Tyler Herro, wbijając szpilkę rywalowi.
Heat utrzymali skromne prowadzenie i dowieźli ostatecznie zwycięstwo do ostatniej syreny. Bohaterem przyjezdnych był bez wątpienia Herro, który zakończył starcie z dorobkiem 27 punktów, dziewięciu asyst i sześciu zbiórek.
— Na początku nie widziałem zbyt wiele, ale potem obejrzałem całą sytuację. Stanęli twarzą w twarz, obijali się klatkami piersiowymi. Jeden gość był po prostu silniejszy od drugiego — komentował na pomeczowej konferencji trener Udoka. — To, co mówię do sędziów sprawia, że wyrzucają mnie z meczu za każdym razem — dodał szkoleniowiec.
Co ciekawie, tej nocy z parkietu w Houston wyrzuconych zostało łącznie siedem osób. Chwilę wcześniej sędziowie odesłali do szatni Freda VanVleeta, który podczas dyskusji z Markiem Davisem delikatnie wpadł na niego barkiem. — Fred VanVleet wchodzi w ponowny i celowy kontakt ze mną i zostaje wyrzucony zgodnie z zasadami — czytamy w pomeczowym protokole sędziowskim.
Część internautów sugeruje, że to właśnie ta sytuacja rozgotowała Thompsona i doprowadziła ostatecznie do bójki, choć trudno doszukiwać się w tym usprawiedliwienia. Na kolejne starcie obu ekip musimy zaczekać do 21 marca.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!