Poprzedniej nocy Portland Trail Blazers przegrali na własnym parkiecie z Boston Celtics. Damian Lillard w czwartej kwarcie zanotował 25 punktów, ale jego heroizmy nie wystarczyły, aby odrobić 21-punktową stratę z trzeciej kwarty meczu. Coraz głośniej mówi się o tym, że PTB lada dzień odsuną zawodnika od dalszej gry.
Ten sezon zupełnie nie układa się po myśli Portland Trail Blazers. Zespół prowadzony przez Chaunceya Billupsa znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Do końca sezonu pozostało 12 meczów, a ich szansę na play-off z każdym kolejnym starciem maleją. Porażka z Boston Celtics była piątą z rzędu zespołu z Oregonu. W tym momencie Blazers legitymują się bilansem 31-39 i tracą 2,5 meczu do pierwszego zespołu w strefie turnieju play-in. Czeka ich zatem bardzo trudne zadanie, by nie spisać rozgrywek 2022/23 na straty.
Jednak ostatnie doniesienia z obozu drużyny wskazują na to, że Blazers będą gotowi odsunąć Damiana Lillarda od gry, jeśli w kolejnych meczach nie poprawią swoich szans na walkę w turnieju. Ma to być środek niezbędny do zabezpieczenia zdrowia lidera na kolejną kampanię. Blazers budowali drużynę zdolną do walki z czołówką, ale problemy zdrowotne głównych postaci oraz słaba postawa w defensywie spowodowały, że Blazers znaleźli się w dolnej części rywalizacji i nie mieli zbyt wielu argumentów.
Panuje przekonanie, że jeśli w przeciągu kolejnych pięciu meczów nie wydarzy się nic znaczącego w kontekście szans Blazers na grę w fazie posezonowej, zespół poprosi Lillarda, by ten odpuścił resztę sezonu regularnego i konserwował swoje zdrowie. Nie wiadomo, jak na to Dame zareaguje. Odsunięcie go od grania to także sygnał, że zespół z Oregonu będzie chciał zwiększyć swoje szanse na wysoki wybór w kolejnym drafcie. Zupełnie nie tak Lillard wyobrażał sobie końcówkę bieżącego sezonu.
W 56 meczach bieżącego sezonu wychowanek Weber State notował na swoje konto średnio 32,4 punktu, 4,7 zbiórki i 7,2 asysty trafiając 46,7% z gry oraz 37,7% za trzy. Lillard najwcześniej na rynek wolnych agentów trafi dopiero w 2027 roku, więc jeśli będzie miał dość indolencji Blazers, musi poprosić o transfer. Na razie taki scenariusz nie wchodzi w grę, bowiem Dame na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do zespołu. Powstaje jednak pytanie, czy zniesie kolejny sezon bezowocnej walki.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET