Ostatnie doniesienia wskazują na to, że Portland Trail Blazers przedstawią swojemu liderowi 2-letnie maksymalne przedłużenie kontraktu. Kwota jednak zbija z nóg, a to wszystko przez stale rosnące progi salary-cap. Co w tej sytuacji zrobi Damian Lillard, który wiele razy gwarantował swoją lojalność Klubowi?
Na temat oferty, jaką Portland Trail Blazers mają przedstawić Damianowi Lillardowi napisał Jake Fischer z Bleacher Report. Według jego doniesień, zespół wkrótce zaoferuje zawodnikowi 2-letnie przedłużenie kontraktu za ponad 100 milionów dolarów! Na to pozwalają PTB obecne przepisy finansowe i zespół chce mieć pewność, że zagwarantuje sobie kolejne dwa lata z Lillardem na pokładzie. W przyszłym sezonie Blazers spróbują wrócić do walki z czołówką zachodu, więc aktywnie działają na rynku.
Obecna umowa Dame’a wygasa dopiero za trzy lata, choć trzeci rok jest opcją zawodnika. Zatem w Portland powinni być relatywnie spokojni o przyszłość zawodnika. Niemniej chcą wykorzystać sprzyjające warunki i rosnące progi salary-cap, by raz jeszcze pokazać, jak bardzo im na przychylności Lillarda zależy. Weteran i lider składu po słabym sezonie 2021/22, chce się odkuć w kolejnych rozgrywkach. Do zespołu dołączył już Jerami Grant, który ma stanowić ofensywne wsparcie.
Lillard w wieku 31 lat powinien rozgrywać najlepsze lata swojej kariery. Wiele razy odbijał się w play-offach od ściany, nie będąc w stanie pewnego poziomu przeskoczyć. Dlatego właśnie w Portland doszło do zmiany szkoleniowca i Terry’ego Stottsa zastąpił Chauncey Billups. To on ma odświeżyć grę zespołu z Oregonu i zapewnić jej swego rodzaju “element zaskoczenia”. Nie da się jednak ukryć, że wiele będzie zależało od formy Lillarda. Jeśli ten zaakceptuje warunki przedłużenia, będzie związany umową aż do 2027 roku.
Steve Cronin – generalny menedżer Blazers najwyraźniej nie chce się nad tym długo zastanawiać. Pieniądze Lillarda zajmą dużą część salary-cap zespołu, ale w zespole chcą mieć pewność, że swojego lidera nie stracą. W międzyczasie wiele mówi się także o nowych kontraktach dla Jusufa Nurkicia (4 lata, 68 milionów) oraz Anferneego Simonsa (4 lata 80 milionów). Ten drugi w poprzednim sezonie zaprezentował się z bardzo dobrej strony i może być kluczową postacią składu na sezon 2022/23.