Patrick Beverley ma dość i domaga się większego uznania. Obrońca Minnesota Timberwolves uważa, że powinien być brany pod uwagę w rozmowie o najlepszym defensorze sezonu.
Patrick Beverley zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań na parkiecie. Obrońca Minnesota Timberwolves wielokrotnie ścierał się z wieloma zawodnikami zarówno w grze, jak i poza nią. Tym razem 33-latek zwrócił uwagę na swoją kandydaturę do nagrody Najlepszego Obrońcy Roku, która przez większość mediów nie jest do końca brana pod uwagę.
Beverley, który szczyci się swoją grą w defensywie, dał upust frustracji na Twitterze. Zawodnik Wilków chce być brany pod uwagę w wyścigu po statuetkę DPOY.
– Dosyć tego. Średnio blok i przechwyt na mecz. Top 5 w wymuszonych faulach. W tym roku w drużynie z play-offs. I wciąż brak uznania w kategorii DPOY [Defensive Player of the Year] – czytamy we wpisie zawodnika.
Po atakowanej stronie parkietu Beverley nie jest już tak wykorzystywany i aktywny, choć wciąż jest niezwykle istotnym elementem układanki trenera Chrisa Fincha. W 44 rozegranych w tym sezonie spotkaniach 33-latek zdobywał 9,2 punktu, 4,3 zbiórki i 4,8 asysty na mecz.
W ostatniej klasyfikacji „wyścigu” po nagrodę DPOY (15 luty) opublikowanego przez NBA Beverley nie tylko nie znalazł się w pierwszej trójce, ale nie został nawet wyróżniony na liście „następna piątka” (w zasadzie szóstka). Nominację otrzymali natomiast:
- Giannis Antetokounmpo [Milwaukee Bucks]
- Mikal Bridges [Phoenix Suns]
- Jaren Jackson Jr. [Memphis Grizzlies]
„Następna piątka” bez konkretnej kolejności:
- Draymond Green [Golden State Warriors]
- Rudy Gobert [Utah Jazz]
- Robert Williams III [Boston Celtics]
- Dejounte Murray [San Antonio Spurs]
- Jarrett Allen & Evan Mobley [Cleveland Cavaliers]
Nic nie wskazuje zatem na to, by Beverley miał w tym sezonie włączyć się do walki o nagrodę DPOY. Nie musi to jednak oznaczać, że jego argumenty są całkowicie bez uzasadnienia. To dobry obrońca, ale cel, jaki obrał, może okazać się nie do osiągnięcia.
Czy oglądałeś najnowszy podcast PROBASKET? Aby sprawdzić o czym rozmawialiśmy dokładnie, zobacz opis filmu: