Wiele wskazuje na to, że to, o czym mówiło się w ostatnich latach, zostanie w końcu zrealizowane. Doniesienia zza oceanu sugerują, że od sezonu 2023/24 w NBA ma odbywać się dodatkowy turniej.
Temat wprowadzenia dodatkowych zmagań w trakcie sezonu zasadniczego NBA był poruszany regularnie na przełomie kilku ostatnich lat. Taki ruch ma być motywowany chęcią uatrakcyjnienia rozgrywek, które z roku na rok przyciągają przed telewizory coraz mniejszą publiczność. Liga chce dodać spotkaniom dodatkowego znaczenia.
Shams Charania z The Athletic poinformował w nocy czasu polskiego, że NBA i przedstawiciele związku zawodników są w trakcie rozmów, mających na celu wprowadzenie „wewnątrzsezonowego” turnieju w trakcie rozgrywek zasadniczych. Tego typu inicjatywa miałaby zostać wprowadzona od sezonu 2023/24.
Propozycja turnieju mówi o spotkaniach „turniejowych” rozgrywanych w listopadzie. Następnie – w grudniu – osiem zespołów zmierzy się w mini-turnieju do jednego zwycięstwa (Best of 1), podczas gdy pozostałe 22 ekipy będą kontynuowały zmagania sezonu zasadniczego. Wszystkie mecze turnieju będą częścią terminarza składającego się z 82 spotkań. Wyjątek stanowi mecz finałowy, który dla dwóch drużyn będzie oznaczał jeden dodatkowy mecz (łącznie 83).
Zwolennikiem tej opcji jest m.in. Adam Silver – komisarz NBA, który walczy o uatrakcyjnienie ligi poprzez wprowadzenie takowego turnieju wzorem europejskich rozgrywek piłkarskich, takich jak FA Cup (Puchar Anglii).
Pod znakiem zapytania stoją wciąż ewentualne nagrody dla najlepszej ósemki. Kwestia ta w dalszym ciągu jest elementem negocjacji pomiędzy ligą a związkiem zawodników.