Okienko transferowe w NBA rozkręciło się na dobre. Wielu zawodników zmieniło już kluby, ale wciąż jest spora grupa wolnych graczy, którzy nadal czekają na kontrakty. Dodatkowo drużyny cały czas negocjują ruchy transferowe. W jedno miejsce zbieramy więc plotki z ostatnich dni.
Podsumowujemy wieści i plotki transferowe NBA z ostatnich dni:
- Los Angeles Lakers byliby zainteresowani pozyskaniem Andrew Wigginsa z Miami Heat, ale w tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę to, jaką cenę za skrzydłowego ustaliła drużyna z Florydy.
- Denver Nuggets zamierzają sfinalizować wymianę z Sacramento Kings, w której ramach oddadzą Dario Saricia za Jonasa Valanciunasa, mimo że Litwin miał wyrazić chęć zakończenia gry w NBA i przenosin do Grecji. Sęk w tym, że Valanciunas ma ważny kontrakt na przyszły sezon (a na kolejny w jego umowie jest wpisana opcja zespołu), a władze Nuggets widzą w nim ważny element zespołu i nie zamierzają pozwolić mu odejść.
- Nikola Jokić publicznie domagał się od Denver Nuggets wzmocnienia składu, a ekipa z Kolorado odpowiedziała tego lata bardzo ciekawymi ruchami. Do drużyny dołączyli Cam Johnson, Bruce Brown Jr. oraz Tim Hardaway Jr., a docelowo formacje podkoszową wzmocnić ma także Jonas Valanciunas. Z tych ruchów Jokić ma być bardzo zadowolony, choć są to informacje „z drugiej ręki”, jak to określił Brian Windhorst z ESPN.
- Washington Wizards chętnie przeprowadzą transakcję sign-and-trade z udziałem Malcolma Brogdona. Rozgrywającym, który w 2023 roku w barwach Boston Celtics został wybrany najlepszym rezerwowym w lidze, interesują się m.in. Los Angeles Clippers, Phoenix Suns, Los Angeles Lakers, Golden State Warriors, Minnesota Timberwolves, New Orleans Pelicans, Sacramento Kings i Milwaukee Bucks.
- Los Angeles Clippers, Los Angeles Lakers, Milwaukee Bucks oraz Minnesota Timberwolves – te cztery zespoły chcą u siebie Bradleya Beala, jeśli ten porozumie się z Phoenix Suns w sprawie wykupienia kontraktu. W tej chwili wydaje się, że najciekawszym kierunkiem dla obrońcy jest ekipa Clippers, która nadal ma około 5 mln dol. wolnych środków, a do tego właśnie uwolniła minuty na obwodzie, wymieniając Normana Powella do Miami Heat (czytaj więcej).
- Fakt, że Bradley Beal może niedługo wejść na rynek wolnych zawodników, wpływa na innych graczy obwodowych na rynku jak Chris Paul, Russell Westbrook czy wspomniany Malcolm Brogdon, gdyż interesują się nimi w zasadzie te same kluby, tak więc wszyscy muszą się tu jakoś między sobą podzielić. Poczekać na rozwój sytuacji muszą też m.in. De’Anthony Melton czy Ben Simmons, którzy akurat na szczytach listy życzeń nie są.
- W cierpliwość uzbroić musi się również Jonathan Kuminga, który – podobnie jak większość innych zastrzeżonych wolnych graczy – na razie nie jest blisko porozumienia w sprawie nowej umowy. To efekt tego, że nie było w tym roku drużyn z wystarczająco dużą kwotą wolnych środków do wydania na graczy bez kontraktu. W podobnej sytuacji jak Kuminga są m.in. Josh Giddey (Chicago Bulls) czy Cam Thomas (Brooklyn Nets).
- Zainteresowani sprowadzeniem Jonathana Kumingi do siebie są m.in. Sacramento Kings, lecz na ten moment nie jest blisko porozumienia. Golden State Warriors na razie sami też za bardzo nie prowadzą negocjacji ze swoim młodym skrzydłowym, czekając na dalszy rozwój sytuacji. Do gry o Kumingę włączyć mogą się natomiast Utah Jazz, którzy po wymianie Johna Collinsa (czytaj więcej) mają do dyspozycji nowe trade exception o wartości 26,6 mln dol., co mogą wykorzystać w ewentualnej transakcji sign-and-trade po 22-latka.
- Na rynek wolnych graczy może trafić Kevin Love, który wziął udział w trójstronnej wymianie między Miami Heat, Utah Jazz i Los Angeles Clippers. Doświadczony podkoszowy za kolejny sezon ma zarobić 4 mln dol., ale może spróbować dogadać się z Jazz w sprawie wykupienia kontraktu, co pozwoli mu zostać wolnym zawodnikiem.