Litewska legenda NBA i członek koszykarskiej Galerii Sław, Arvydas Sabonis, w rozmowie z portalem 15min.lt, poruszył wiele kwestii związanych z toczącą się wojną w Ukrainie, w tym inwazję rosyjskiego agresora. Jednoznacznie potępił zachowanie Rosjan i jednocześnie powiedział, jak powinni oni być traktowani w przyszłości.
Rosja pokazała całemu światu, że nie można wierzyć w ten kraj. Nigdy więcej nie uwierzymy tym kłamcom – powiedział Arvydas Sabonis w rozmowie z 15min.lt. 57-latek w przeszłości reprezentował barwy Związku Radzieckiego i zdobył dla Sowietów łącznie sześć medali na dużych turniejach. Największym sukcesem Sabonisa jest złoty medal olimpijski, zdobyty w 1988 na Igrzyskach w Seulu. Potężny Litwin był wówczas największą koszykarską gwiazdą spoza USA.
Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości w 1990 roku, europejski gwiazdor zaczął reprezentować swoją ojczyznę. Sabonis zagrał dwukrotnie na Igrzyskach Olimpijskich sięgając po brąz zarówno w Barcelonie (’92), jak i Atlancie (’96). W 1995 roku wystąpił na EuroBaskecie, na którym Litwa zdobyła srebro.
-Kraj pokoju?! Czy tak wygląda pokój? – grzmiał legendarny gracz. -Bombardowanie dzieci i wolnych ludzi? Brakuje mi słów. Nie mam ochoty się z nimi komunikować – dodał, wyrażając niechęć do rozmów z Rosjanami. –Sondaże pokazują, że 70% Rosjan popiera tę wojnę. Oczywiście mam nadzieję, że ta liczba jest znacznie niższa – stwierdził.
Euroliga zawiesiła do odwołania wszystkie mecze rosyjskich drużyn. Dotychczas występowały tam trzy ekipy: CSKA Moskwa, Unics Kazań i Zenit Petersburg.
-Nie mam żadnych wątpliwości, że rosyjskie kluby powinny zostać wykluczone z Euroligi – powiedział Sabonis, który jeszcze niedawno był prezesem Litewskiej Federacji Koszykówki. –Trudno przewiedzieć, kiedy te kluby powrócą i czy w ogóle wrócą. Nie jest jasne, jak potoczy się ta wojna – zauważa.
Poza najważniejszymi rozgrywkami klubowymi w Europie, Sabonis zwrócił uwagę na inne problemy, które należałoby jakoś rozwiązać.
–Nie mam pojęcia jak ukraińscy sportowcy mogliby w przyszłości rywalizować z reprezentantami Rosji – dodał słynny center. –Bardzo trudno wyobrazić sobie taki scenariusz. Słowianie zabijają teraz Słowian. Dwóch Słowian zaatakowało Słowianina. To okrutne. Brat zabija brata. Pojednanie może ciągnąć się latami. Choćby trwało to pół wieku, żale i tak będą się utrzymywać – zauważa.
Były kolega Sabonisa z reprezentacji Związku Radzieckiego, Sasha Volkov pojawił się kilka dni temu w mediach społecznościowych ze sprzętem wojskowym, przygotowanym do obrony swojego kraju przed rosyjską napaścią na Ukrainę. Sabonis powiedział, że natychmiast skontaktował się ze swoim dawnym kolegą z boiska po tym, jak zobaczył w telewizji prezydenta Rosji, Vladimira Putina.
Wspieraj PROBASKET