Wiele w ostatnim czasie mówiło się o słowach Noah Lylesa – amerykańskiego lekkoatlety, który skrytykował NBA za to, że zespoły, które zdobędą tytuł nazywa się “mistrzami świata”. Na Lylesa spadła fala krytyki, także w środowisku koszykarzy NBA. Głos w tej sprawie zabrał teraz Giannis Antetokounmpo, który zgodził się z argumentami przedstawionymi przez Lylesa.
Amerykański biegacz Noah Lyles uważa, że kluby NBA nie powinny tytułować siebie mistrzami świata tylko dlatego, że wygrają tytuł w lidze, w której występują. Sprinter powiedział o swoich wątpliwościach na konferencji prasowej niedługo po tym, jak zdobył dwa złote medale na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie. Jego słowa w środowisku koszykarzy NBA odbiły się sporym echem. Wielu z nich było przekonanych, że jest “niedoedukowany”, bo NBA to najlepsza liga na świecie i to daje najlepszej drużynie prawo do tytułowania się “mistrzem świata”.
– Oglądam Finały NBA, a triumfatorzy mają nad głowami napis „mistrz świata”. Mistrz świata, ale czego? Stanów Zjednoczonych? Nie zrozumcie mnie źle. Kocham USA. Ale to nie jest świat. My jesteśmy światem. Prawie każdy kraj jest tutaj, walczy i wywiesza flagę, by pokazać, że jest reprezentowany. W NBA nie ma żadnych flag – powiedział Lyles. Zaraz po tym na Lylesa wylała się fala krytyki. Koszykarze reprezentacji Stanów Zjednoczonych poruszyli ten wątek podczas spotkania z dziennikarzami i jak jeden mąż powtarzali, że skoro NBA jest najlepsza na świecie, to dlaczego zwycięzca nie może być “mistrzem świata”?
Zaraz po tym, gdy Amerykanie w półfinale mistrzostw przegrali z Niemcami, słowa Lylesa wróciły jak bumerang i to sprinter miał w tej dyskusji tryumfować. Podobnego zdania jest Giannis Antetokounmpo. – Zgadzam się z tym, co powiedział. Spadło na niego dużo krytyki, a przecież powiedział coś oczywistego – przyznał Antetokounmpo. – W żadnym sporcie klubowym nie ma mistrza świata. Najlepsza drużyna Ligi Mistrzów nie nazywa się mistrzem świata, choć piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie. […] Chociaż wiadomo, że NBA jest najlepsza i grają w niej najbardziej utalentowani koszykarze – dodał.
– Nie twierdze, że są na świecie zespoły, które są w stanie pokonać Denver Nuggets, ale oni są mistrzami NBA. Są także mistrzowie VTB, mistrzowie Euroligi, mistrzowie Grecji, Hiszpanii lub Francji – kontynuował Antetokounmpo. Lylesa skrytykowali także Damian Lillard, Kevin Durant czy Devin Booker. – Mnie też mogę za moje słowa krytykować, ale nie przejmuję się tym. Zgadzam się ze słowami Lylesa – skończył lider Milwaukee Bucks. Zobaczymy, jak do sprawy podejdzie sama NBA, bo to de facto ona produkuje materiały, na których pojawia się napis “World Champion”. Temat zapewne wróci w czerwcu 2024 roku.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET