Zespół z Wisconsin za kilka dni rozpocznie play-offy, w których ustawiany jest w roli faworyta do zwycięstwa. Problem polega jednak na tym, że dotąd Bucks mieli problem z ustabilizowaniem formy w bańce. Nie będą mieli zatem wiele czasu, by osiągnąć szczyt swoich możliwości.
Z ośmiu meczów restartu sezonu regularnego, Milwaukee Bucks wygrali trzy. Zespół zmagał się z różnego rodzaju problemami, które skutecznie utrudniały trenerowi Mike’owi Budenholzerowi ustabilizowanie sytuacji przed fazą play-offs. To nadal drużyna z Wisconsin jest głównym kandydatem do zwycięstwa na wschodzie, ale rywale zdecydowanie zmniejszyli dystans i na tym etapie stanowią bardzo poważne zagrożenie.
Według ostatnich doniesień, Giannis Antetokounmpo jest mocno rozczarowany tym, jak drużyna prezentowała się do tej pory. W gruncie rzeczy jego zespół mecze restartu potraktował jak spotkania okresu pre-season, bowiem Bucks jeszcze przed wyjazdem do Orlando zapewnili sobie udział w play-offach. Może było to więc wszystko częścią planu. – Nie byłem sfrustrowany tym, że przegrywaliśmy mecze. Byłem sfrustrowany tym, że czasami nie prezentowaliśmy się tak, jak powinniśmy – mówi Giannis.
– Nie przenosiliśmy piłki w różne miejsca tak, jak bym sobie tego życzył ja i trener Mike Budenholzer. Poza tym nie broniliśmy tak twardo jak zazwyczaj. Czasami pokazywaliśmy to, że mamy najlepszą defensywę w lidze, a czasami tego nie robiliśmy – dodaje Grek, który nie zagrał w ostatnim meczu swojej drużyny z Memphis Grizzlies, za to, że parę dni wcześniej wymierzył cios z głowy w kierunku Moritza Wagnera z Washington Wizards. Lider Bucks przeprosił za swoje zachowanie.
– Byłem wkurzony, że musiałem zostać w pokoju hotelowym i oglądać mecz mojej drużyny w telewizji – kontynuuje. – Nie mogłem pomóc kolegom, a przy tym straciłem dużo pieniędzy. To jednak za mną, teraz skupiam się już na play-offach – skończył. Bucks w pierwszej rundzie zmierzą się z Orlando Magic. Eksperci nie dają najmniejszych szans drużynie Steve’a Clifforda w tej rywalizacji. Sweep wydaje się być dla Bucks obowiązkiem.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET