Andre Drummond to czterokrotny lider NBA pod względem liczby zbiórek, dwukrotny uczestnik Meczu Gwiazd, solidny środkowy, który będzie od teraz reprezentował barwy Los Angeles Lakers. O tej sytuacji poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN, powołując się na rozmowę z agentem zawodnika.
Once Andre Drummond clears waivers at 5 PM ET, he intends to sign with the Lakers, his agent Jeff Schwartz of @excelbasketball tells ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) March 28, 2021
27-latek porozumiał się w sprawie wykupienia kontraktu z Cleveland Cavaliers w piątek. Drummond osiąga w tym sezonie średnie na poziomie 17.5 punktu i 13.5 zbiórki. Nie grał jednak od 12 lutego, kiedy włodarze Cavaliers postanowili odsunąć go od składu i szukali wymiany z jego udziałem. Kiedy nie udało im się znaleźć odpowiedniej oferty przed końcem okienka transferowego stało się jasne, że strony dojdą do tzw. buyoutu.
Drummond daje Lakers potrzebną prezencję w pomalowanym – zarówno pod względem wysokości, jak i zasięgu ramion. Brakowało tego Jeziorowcom od kiedy postanowili pożegnać się z Dwightem Howardem i JaVale’em McGee’em. Potrafi skończyć nad obręczą, stawia dobre zasłony i jest elitarnym zbierającym, przynajmniej czysto na papierze. Jeśli zaakceptuje mniejszą rolę, to na pewno będzie ważnym ogniwem Lakers. Wydaje się, że Drummond będzie najlepszym centrem w zespole, więc jego przyjście zwiększa szanse Jeziorowców na tytuł.
Drummond powinien zastąpić w wyjściowej piątce Marca Gasola. Będzie musiał jednak pogodzić się z mniejszą liczbą minut niż dotychczas. W zespole są również Gasol i Montrezl Harrell, którzy łącznie spędzają na parkiecie 45 minut. Podczas nieobecności LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa Drummond powinien być jedną z pierwszych opcji w ataku. Problemem byłego gracza Cleveland Cavaliers może okazać się fakt, że najbardziej efektywne składy Lakers z poprzednich play-offów zakładały obecność Davisa na pozycji środkowego.