To, że Kawhi Leonard będzie musiał opuścić początek sezonu, wiadomo było już od dłuższego czasu. Inna sprawa, że na światło dzienne wychodzą coraz to nowe informacje. Najpierw Shams Charania poinformował, że skrzydłowy Los Angeles Clippers jest wykluczony z gry na czas bliżej nieokreślony, a teraz wychodzą na jaw nowe, niezbyt korzystne dla samej organizacji informacje.



Według doniesień insidera NBA Chrisa Haynesa sprawa robi się bardzo poważna. Niejaki Randy Shelton, były już trener zatrudniony w Los Angeles Clippers, zamierza oficjalne pozwać organizację za – między innymi – bezprawne zwolnienie. Według informacji podanych przez dziennikarza do zwolnienia miało dojść z dość kuriozalnych powodów. Otóż komuś w klubie nie spodobała się złożona przez Sheltona skarga dotycząca poddawania Kawhia Leonarda niebezpiecznym i nielegalnym zabiegom, mającym rzekomo pomóc mu wrócić do zdrowia.

– Mamy nadzieję, że pozew złożony przez naszego klienta będzie sygnałem ostrzegawczym dla całej organizacji Clippers, że ich zawodnicy nie stanowią jedynie wartości pod względem finansowym. To także są ludzie, którzy potrzebują właściwego – a nie przyspieszanego na siłę – leczenia i rehabilitacji, co jest kluczowe w kontekście ich dalszych karier i życia po przejściu na sportową emeryturę – pisał John David, jeden z adwokatów reprezentujących zwolnionego trenera.

Wprawdzie nie wiadomo o jakie konkretnie zabiegi miałoby chodzić, jednak taki scenariusz wcale nie wydaje się wykluczony. Kartoteka medyczna 33-latka może nie przypomina jeszcze objętościowo encyklopedii, ale już chyba niewiele brakuje, skoro problemy zdrowotne koszykarza zaczęły się jeszcze zanim dołączył do Clippers podczas offseasonu w roku 2019. Właściwie przez całą karierę dwukrotny mistrz NBA zmagał się z różnego rodzaju kontuzjami, w szczególności dotyczącymi jego kolan.

Podczas play-offów w 2021 roku Kawhi doznał urazu, który drużyna określiła jako zwyczajne skręcenie kolana, jednak po zakończeniu rozgrywek przeszedł operację naprawy… zerwanego więzadła krzyżowego przedniego (ACL-a). Z powodu rehabilitacji cały sezon 2021-22 miał z głowy. Gdy wrócił w następnym, zdołał wystąpić w zaledwie 52 spotkaniach, po czym w play-offach doznał zerwania łąkotki i opuścił ostatnie trzy mecze, co kosztowało Clippers odpadnięcie już w pierwszej rundzie.

Wydawało się, że kampania 2023-24 przyniesie zmianę na lepsze, ponieważ Leonard zaliczył „aż” 68 występów – najwięcej od sezonu 2016/17, gdy był jeszcze zawodnikiem San Antonio Spurs. Niestety, jak zwykle w takich przypadkach bywa, los miał inne plany. W fazie play-off 33-latek wystąpił tylko w dwóch meczach z powodu kontuzji prawego kolana, a jego koledzy ponownie odpadli na pierwszej przeszkodzie, tym razem przegrywając z Dallas Mavericks.

Co przyniósł miniony juz offseason? Najpierw doświadczony skrzydłowy został wycofany ze składu reprezentacji Stanów Zjednoczonych na igrzyska olimpijskie. Trener LAC Tyronn Lue potwierdził, że przebywając na zgrupowaniu kadry jego podopieczny doznał „regresu”, co poskutkowało tym, że z powodu zapalenia w prawym kolanie na tę chwilę Kawhi wciąż jest wykluczony z gry i nie jest wiadomo kiedy wróci, ani czy w ogóle. Niektórzy już doradzają mu koniec kariery.

Biorąc pod uwagę fakt, że po odejściu Paula George’a to na Leonardzie miała się opierać gra drużyny, nie można całkowicie wykluczyć, że w organizacji zdecydowano się zrobić wszystko – nawet nie do końca legalnie – żeby postawić swojego gwiazdora na nogi. A że komuś wewnątrz się to nie spodobało, postanowiono go uciszyć i wyrzucić z drużyny, żeby nie przeszkadzał. Problem w tym, że – jeśli zarzuty Sheltona się potwierdzą – Clippers mogą mieć problem większy niż kontrakt Jaysona Tatuma z Boston Celtics. Na razie jednak wydaje się, że w Mieście Aniołów wierzą, że sprawa rozejdzie się po kościach.

– Zarzuty pana Sheltona zostały dogłębnie przeanalizowane i uznane za bezpodstawne. Uszanowaliśmy kontrakt pana Sheltona i wypłaciliśmy mu pełne należne wynagrodzenie. Ten pozew, to jedynie spóźniona próba wymuszenia dodatkowych korzyści od Clippers na podstawie oskarżeń, o których pan Shelton powinien wiedzieć, że są fałszywe – czytamy w oświadczeniu wysłanym do Haynesa przez przedstawicieli LAC.

Komu w tej sytuacji należy wierzyć? Zapewne za jakiś czas poznamy prawdę, ale nie da się ukryć, że zazwyczaj leży ona gdzieś pośrodku. W międzyczasie może wyniknąć z tego niezła afera.

Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments