Władze Houston Rockets i Philadelphia 76ers miały prowadzić bardzo zaawansowane rozmowy na temat wymiany, której przedmiotem ma być James Harden. Dyskusja miała opierać się na Benie Simmonsie, 76ers byli gotowi go oddać. Ostatecznie jednak Harden wylądował w Brooklyn Nets.
– Oferta z Benem Simmonsem była na stole – przyznał Tim MacMahon z ESPN. Jego redakcyjny kolega – Brian Windhorst – dodał, że sam Simmons był gotowy na wymianę. – Ben Simmons był przygotowany, że zostanie dzisiaj wymieniony. Nie wiem, czy mogą powiedzieć, że się tego spodziewał, ale na pewno był gotowy. Sam klub nigdy nie poinformował go o takim zamiarze – powiedział Windhorst.
Rockets bardzo długo zbierali się na zaakceptowanie odpowiedniego pakietu za Hardena, ostatecznie przyjęli ofertę Nets zawierającą cztery wybory pierwszej rundy oraz cztery możliwości zamiany picków. – Był wczoraj moment, w którym 76ers musieli zadecydować – bierzemy Hardena czy nie? Wydaje mi się, że odpowiedzieli przecząco i to dało Nets szansę na transfer – dodał Windhorst.
MacMahon dodał, że w samych władzach Szóstek nie było jednogłośnej decyzji na temat przyszłości Simmonsa w ich zespole. – Osoba bliska Benowi napisała mi, że sam gracz cieszy się, że nie został wymieniony. Chce zostać w Filadelfii, wierzy, że może tutaj wygrać mistrzostwo – powiedział Marc Spears, również z ESPN.
Wiele ma wskazywać na to, że za pozostaniem Simmonsa był Doc Rivers, trener 76ers.
Wspieraj PROBASKET
