Są takie elementy gry, którymi zawodnik nie chce się chwalić, ale które zdarzają się każdemu. Mowa oczywiście o tych, którymi nie chcemy się chwalić. Przewinienie techniczne? Zdarza się. Faul niesportowy? Też się zdarza. Okazuje się jednak, że do tej pory, przez 17 lat kariery w NBA i rozegrane dokładnie 1194 mecze Stephen Curry NIGDY! nie otrzymał przewinienia niesportowego. Nigdy nie został ukarany faulem nazywanym „flagrant”, a więc takiego, które wiąże się z nadmiernym kontaktem i może przyczynić się do kontuzji rywala. Przy tej okazji przyjrzymy się też liczbą przewinień technicznych Curry’ego.
Przed spotkaniem minionej nocy Steph miał na swoim koncie 1034 mecze w sezonach zasadniczych (ten obecny jest jego 17. w NBA), 155 meczów w play-offach oraz cztery w play-inach. W sumie 1194 spotkania i jak się okazało w żadnym z tym meczów nie otrzymał przewinienia niesportowego (flagrant foul).
Flagrant foul w NBA to przewinienie wynikające z nadmiernego lub niepotrzebnego kontaktu fizycznego. Dzielimy je na dwa typy:
- Flagrant 1 (F1) – faul zbyt ostry, ale bez zamiaru zranienia przeciwnika.
- Flagrant 2 (F2) – faul brutalny lub niebezpieczny, z możliwym zamiarem skrzywdzenia. To przewinienie powoduje, że zawodnik od razu zostaje wyrzucony z boiska.
Oczywiście sędziowie mają możliwość obejrzenia powtórki i zdecydowania, jakiego rodzaju jest to przewinienie. Nie musi to być też tak, że na pewno musi to być faul „flagrant” i teraz oceniają czy numer 1 czy 2. Może to być zwykły faul i wtedy dzięki powtórkom oceniają czy jest to zwykłe przewinienie, czy może jednak flagrant pierwszego stopnia.
Sytuacja miała miejsce na 1,3 sekundy przed końcem pierwszej kwarty, kiedy Curry próbował zablokować rzut z dystansu jednego z graczy Thunder. Isaiah Joe spadł na nogę Curry’ego, na szczęście nic mu się nie stało, ale sędziowie uznali, że Steph przekroczył granicę tak zwanego cylindra i wszedł w przestrzeń lądowania zawodnika.
Od kilku sezonów sędziowie bardzo dbają o to, aby zawodnicy broniący nie podchodzili zbyt blisko gracza rzucającego. Co innego próba bloku, a więc sytuacja nazwijmy to „na górze”, a co innego na dole. Chodzi o to, aby obrońca nie podchodził zbyt blisko rywala będącego w wyskoku, aby ten nie spadł na ich nogę, bo wtedy może doznać poważnej kontuzji.
Jeden z komentatorów stwierdził, że gdyby sytuacja była odwrotna i rzucającym byłby Curry, to też oczekiwałby, żeby takie zagranie obrońcy było ukarane przewinieniem niesportowym, a więc oprócz rzutów osobistych, zespół miał też piłkę z boku.
Rys historyczny
Warto tu przypomnieć, że podobna sytuacja zmieniła losy bardzo ważnego meczu w play-offach. Gdyby do niej nie doszło, to być może Golden State Warriors nie zdobyliby w 2017 roku mistrzostwa NBA!
14 maja 2017 roku w pierwszym meczu finału konferencji Zachodniej Warriors podejmowali Spurs. Drużyna z San Antonio prowadziła w trzeciej kwarcie 78:55 i można śmiało powiedzieć, że dominowała w tym spotkaniu. Jednak w trzeciej kwarcie przy próbie rzutu z dystansu Kawhi Leonarda Zaza Pachulia podszedł pod niego tak blisko, że ten lądując spadł na jego nogę i skręcił kostkę. Była to ta sama kostka, z którą miał wcześniej problemy.
Warriors odrobili 23 punkty straty i wygrali 113:111. Leonard już w tej serii nie zagrał, a Spurs przegrali 0-4. Później w finale Warriors wygrali z Cavaliers 4-1.
To wydarzenie wywołało wtedy ogromne kontrowersje i dlatego pamiętamy je do dziś. Wiele osób uważa, że Pachulia zrobił to celowo, chociaż NBA nie ukarała go potem dodatkowo.
1194 mecze i koniec!
Steph Curry zagrał przed spotkaniem z OKC w 1194 mecze – 1034 w 17. sezonach zasadniczych, 155 w play-offach oraz cztery w play-inach. Nigdy jednak wcześniej nie został ukarany przewinieniem niesportowym.
Co ciekawe Curry ma na swoim koncie 34 przewinienia techniczne – 28 w sezonie zasadniczym, a sześć w play-offach. Trzykrotnie w karierze musiał też opuszczać boisko po dwóch „dachach”.
Techniczne można jednak dostać za dyskusję z sędziami, kwestionowanie ich decyzji, niewłaściwe gesty, nawet za rzucenie piłki w konstrukcję kosza, albo za „zbyt wyraźną ekspresję”, czyli np. agresywne cieszenie się po rzuceniu punktów. Oczywiście musi to być przekroczenie pewnych granic i jest często bardzo uznaniowe.
Problemy Warriors
Po dobrym początku sezonu (bilans 4-1) Warriors przegrali pięć z siedmiu meczów i z bilansem 6-6 zajmują 8. miejsce na Zachodzie. Minionej nocy przegrali z Thunder 102:126. Curry opuścił trzy wcześniejsze mecze z powodu choroby, a z OKC grał 20 minut i zdobył 11 punktów.
Warriors mają bilans 5-0 we własnej hali i 1-6 na wyjazdach. Mecz z Thunder był ich pierwszym z serii wyjazdowej. Teraz czekają ich dwa spotkania w San Antonio (dziś w nocy i w piątek w nocy), a następnie zagrają w Nowym Orleanie, Orlando i Miami. W San Francisco zagrają dopiero 21 listopada.










