Pierwszy dzień przyniósł otwarcie dla szesnastu reprezentacji, w tym rzecz jasna kadry Polski, która po bardzo dobrej grze pokonała na otwarcie Wenezuelę – teoretycznie najmocniejszego rywala w grupie. Znacznie więcej emocji było jednak w spotkaniu Iranu z Portoryko. W drugim spotkaniu naszej grupy Chiny po dobrej drugiej połowie pokonała Wybrzeże Kości Słoniowej.
ANGOLA – SERBIA 59:105
POLSKA – WENEZUELA 80:69
ROSJA – NIGERIA 82:77
– Emocjonujące spotkanie drużyn skrajnie od siebie różnych. Rosja nie ma w swojej rotacji graczy NBA, Nigeria zabrała m.in. Ala-Farouqa Aminu, Josha Okogiego, czy Ekpe Udoha. Rosjanie wyszli na prowadzenie 18:7 jeszcze w pierwszej kwarcie. Okazało się jednak, że to wcale nie będzie dla nich łatwa przerwa. Nigeria zaczęła wracać i na 5 minut przed końcem prowadziła 71:65. Mikhail Kulagin pozwolił Sbornej odrobić straty i ekipy rozpoczęły crunch-time.
– Andrey Vorontsevich powiększył przewagę swojej drużyny do 4 oczek wykorzystując dwa rzuty wolne. Skuteczność z linii okazała się dla Rosjan kluczowa. Rywalowi udało się na 10 sekund przed końcem zejść do straty 2 oczek, ale przy walce bez piłki Okogie dopuścił się faulu niesportowego, co dało rywalowi dwa rzuty wolne i posiadanie. W ten sposób Nigeria straciła szansę na doprowadzenie do dogrywki.
IRAN – PORTORYKO 81:83
– Zdecydowanie najbardziej szalona końcówka meczu. Iran w drugiej kwarcie prowadził różnicą 18 punktów, ale pozwolił Portoryko wrócić do gry w drugiej połowie. Jeszcze na dwie minuty przed końcem różnica wynosiła 10 oczek, ale ambitna postawa Portorykańczyków i run 12:2 pozwolił im doprowadzić do interesującej końcówki.
– Hamed Haddadi na 4 sekundy przed końcem trafił trójkę na remis 81:81. Portoryko miało zatem czas na rozrysowanie akcji, która zapewni im zwycięstwo. Doświadczony Javier Mojica otrzymał podanie na obwód, przedryblował w okolice trumny i trafił z półdystansu! Z tego Iran nie mógł się już podnieśc, choć Haddadi miał otwarty rzut z połowy boiska.
WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ – CHINY 55:70
– Nasi grupowi rywale wymieniali się ciosami, ale w drugiej połowie faworyzowani w tym starciu Chińczycy przejęli inicjatywę. Ich przewaga pod koniec trzeciej kwarty wzrosła do 10 punktów i utrzymywała się na podobnym poziomie do samego końca. W punktach spod kosza gospodarze turnieju wygrali 56:18! To podpowiedź odnośnie tego, jak możemy szybko wyeliminować WKS z gry.
– W kolejnej rundzie meczów to my zagramy z Chińczykami. Najlepszym zawodnikiem naszego kolejnego rywala był Yi Jianlian kończąc z dorobkiem 19 punktów. Zawodnik z doświadczeniem z NBA, więc może być szczególnie groźny. Ale równie niebezpieczny może być play-maker reprezentacji. Guo Ailun do 17 punktów dołożył 9 asyst.
FILIPINY – WŁOCHY 62:108
HISZPANIA – TUNEZJA 101:62
ARGENTYNA – KOREA PÓŁNOCNA 95:69
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET