Aresztowanie Charlesa Oakleya wywołało duże poruszenie wśród wszystkich fanów koszykówki. Były koszykarz podczas meczu w Nowym Jorku wdał się w bójkę z ochroniarzami, którzy chcieli wyprowadzić co z hali. Nie wszyscy jednak uważają, że zatrzymanie dawnego gracza Knicks było konieczne. LeBron James postanowił stanąć w obronie Oakleya.
LeBron na krótko pojawił się na pomeczowym wywiadzie. W momencie pytań dziennikarzy wyłączył swój mikrofon, a konferencję prasową zakończył słowami wsparcia dla byłego koszykarza Knicks – Charlesa Oakleya.
Och, przykro mi, ale zapomniałem o jednym. Oakley na prezydenta! – powiedział James, według Sama Amicka z USA Today.
To kolejny raz gdy James wyraził poparcie dla Oakleya. Wkrótce po tym gdy była gwiazda NBA została wyrzucona z Madison Square Garden przez pracowników ochrony, King James nazwał go ” rodem z Cleveland” i „legendą” na swoim Instagramie.
Oakley ujawnił, że LeBron był jednym z wielu graczy, którzy odezwali się do niego po aresztowaniu.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET