Obok King Wilków Morskich Szczecin za rewelację sezonu śmiało można uznać Polfarmex Kutno. Zespół ten kapitalnie wszedł w sezon, głównie za sprawą bardzo dobrej dyspozycji Kevina Johnsona. Podkoszowy doznał jednak w marcu poważnego urazu, o czym postanowiliśmy z nim porozmawiać.
Piotr Jankowski: Jak czujesz się kilka tygodni po operacji?
Kevin Johnson: Było to siedem tygodni temu, z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Zacząłem proces rehabilitacji, mogę mieć już pewne obciążenie na stopie. Będę mógł chodzić o kulach w przyszłym tygodniu, max do 10 dni.
Chyba sam nie spodziewałeś się takiego wsparcia, jakie otrzymałeś od kibiców Polfarmexu…
Naprawdę bardzo doceniam wsparcie, który otrzymałem od fanów Polfarmexu Kutno. Nie spodziewałem się tak dużego wsparcia, to było coś pięknego. Szczerze mówiąc muszę przyznać, że najlepsi fani w Polsce są właśnie w Kutnie.
Po twojej kontuzji niektórzy mówili, że możesz zakończyć karierę. Faktycznie było coś na rzeczy, czy całkowicie odrzuciłeś ten scenariusz?
Gdy doznajesz tak ciężkiego urazu, myślisz dosłownie o wszystkim. Przypuszczasz każdy możliwy scenariusz. Rozmawiałem jednak z moim lekarzem i powiedział, że raczej na pewno wrócę do pełni zdrowia. Po tych słowach byłem pewien, że szybko wrócę do sprawności. W przyszłym sezonie zobaczycie mnie na parkiecie.
Na pewno nie jest ci łatwo oglądać mecze z perspektywy kibica…
Jest to dla mnie na pewno bardzo trudne, aby siedzieć i obserwować wszystko z zupełnie innej perspektywy. Przez ostatnie dwa sezony bardzo ciężko pracowałem, aby pomóc mojemu zespołowi zagrać w fazie Play Off. Teraz, kiedy dostaliśmy się do tej fazy rozgrywek jeszcze trudniej ogląda mi się moich kolegów w akcji. To naprawdę trudne siedzieć i nie mieć żadnego wpływu na mecz, nie móc wspomóc swojego zespołu…
Jak oceniasz szanse swojego zespołu w starciu z Rosą Radom?
Wszystkie mecze z Rosą będą na pewno pełne emocji, spotkały się ze sobą dwa bardzo mocne zespoły. Jeśli uda nam się wygrać choć jedno spotkanie w Radomiu, to będziemy mieli naprawdę spore szanse na wygranie tej serii. U siebie, w Kutnie mamy świetną atmosferę. Wszyscy przyznają, że na naszym terenie gra im się bardzo ciężko.
Czy zobaczymy cię w przyszłym sezonie w trykocie Polfarmexu?
W tej chwili nie mam jeszcze podpisanego żadnego kontraktu na przyszły sezon. Mogę jednak powiedzieć, że chciałbym zagrać w następnym sezonie w barwach zespołu z Kutna.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET