Reprezentacja Polski koszykarzy w sobotę o godz. 19.00 naszego czasu zagra z Estonią. Stawką jest 1. miejsce w grupie i awans do EuroBasketu 2017. Co ciekawe porażka nawet 12-stoma punktami zapewni nam 1. miejsce w grupie. Większa zepchnie na 2. lub nawet 3. miejsce!
Transmisja meczu Estonia – Polska w sobotę o godz. 19.00 w Polsat Sport News.
Przyjrzyjmy się scenariuszom przed meczem z Estonią.
- Zwycięstwo Polski – pewne 1. miejsce i awans. Żadnych wątpliwości, bo będziemy jedyną drużyną z jedną porażką.
- Przegrana Polski 12 lub mniej punktami – jak wyżej – pewne 1. miejsce i awans. Dlaczego? Bo w przypadku naszej porażki i wygranej Białorusi w Portugalii trzy drużyny będą miały taki sam bilans i liczyć się będzie bilans między nimi. Polska ma – 1 z Białorusią, ale +14 z Estonią, więc teraz +13.
- Przegrana Polski 13 lub 14 punktami i Białoruś przegrywa w Portugalii – mamy 1. miejsce i awans.
- Przegrana Polski 13 lub 14 punktami i Białoruś wygrywa w Portugalii – mamy 2. miejsce (bilans do tabeli z innymi grupami 2-2, małe punkty 0 lub -1) – nikłe szanse na awans.
- Przegrana Polski 15 lub więcej punktami i Białoruś przegrywa w Portugalii – mamy 2 miejsce (bilans do tabeli z innymi grupami 2-2, małe punkty -2 lub gorzej) – nikłe szanse na awans.
- Przegrana Polski 15 punktami (rzucając co najmniej 64) i Białoruś wygrywa w Portugalii – mamy 2 miejsce (bilans do tabeli z innymi grupami 2-2, małe punkty -2) – nikłe szanse na awans.
- Przegrana Polski 15 punktami (rzucając 64 lub mniej) i Białoruś wygrywa w Portugalii – mamy 3 miejsce. Brak awansu.
- Przegrana Polski 16 punktami lub więcej i Białoruś wygrywa w Portugalii – mamy 3 miejsce. Brak awansu.
Co w przypadku 2. miejsca? Do EuroBasketu awansują cztery z siedmiu drużyn, liczy się bilans z zespołami z 1 i 3 miejsca (odrzucane są mecze z 4 miejscem).
grupa G: Wielka Brytania, na pewno będzie druga i bilans jej się nie zmieni – ma 2-2 i +17
grupa F: Gruzja, nawet jeśli przegra z Czarnogórą (wyjazd) to niemal na pewno nie popsuje sobie aż tak bilansu, obecnie ma 2-1 i +57 (bez względu na to, czy liczymy Słowację czy Kosowo)
Gorsi niż nasz ewentualny bilans (2-2 i 0, -1 lub -2 lub gorzej w małych punktach) są:
grupa C: Bośnia i Hercegowina, która już skończyła granie, zajmie 2 miejsce z bilansem 2-2 i -35
Musimy więc wyprzedzić jeszcze dwa zespoły, a sytuacja w pozostałych grupach jest taka:
grupa A: druga będzie Islandia, będzie od nas lepsza, chyba, że przegra z Belgią, a Szwajcaria wygra z Cyprem.
grupa D: drudzy będą Niemcy lub Holendrzy (grają ze sobą w Holandii), będą od nas lepsi w każdym niemal układzie, chyba że Holandia przegra wysoko (co najmniej 16) i Austria wygra z Danią lub chyba, że Niemcy przegrają, a Dania wygra z Austrią.
grupa E: dobra dla nas będzie sytuacja, gdzie druga będzie Ukraina, która gra ze Słowenią u siebie (to jest mecz o 1 miejsce), Ukraińcy będą od nas słabsi tylko jeśli przegrają wysoko (co najmniej 9), a trzecia w tej grupie będzie Bułgaria. Albo jeśli przegrają ekstremalnie wysoko (co najmniej 40), a Kosowo zajmie trzecie miejsce (mało prawdopodobne).
Żeby nie liczyć małych punktów i nie zastanawiać się czy mamy awans czy nie, trzeba ten mecz wygrać! Transmisja meczu Estonia – Polska w sobotę o godz. 19.00 w Polsat Sport News.