Jeremy Sochan nadal nie otrzymał zielonego światła na grę dla reprezentacji Polski. Zawodnik San Antonio Spurs trenuje z zespołem Igora Milicicia, ale w porozumieniu ze sztabem, stopniowo zwiększa swoje obciążenia. W sparingowym meczu z Chorwacją byliśmy zespołem wyraźnie słabszym, co też nie powinni nikogo dziwić.
CHORWACJA – POLSKA 82:68
- W składzie reprezentacji Chorwacji zagrali m.in. Ivica Zubac, Mario Hezonja i Dario Sarić, więc zadanie dla naszej obrony było wyjątkowo trudne. Dobrze jednak, że trener Igor Milicić postawił na sparingi z tak mocnymi drużynami. Znacznie więcej od tego zespołu wymagają i w konkretniejszy sposób uwypuklają problemy, z jakimi sztab przed turniejem kwalifikacyjnym musi sobie poradzić. Na ten moment nie jesteśmy gotowi, by zagrozić zespołom, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć w Walencji, ale mamy trochę czasu i nadal czekamy na Jeremy’ego Sochana.
- Zawodnik San Antonio Spurs pod koniec sezonu doznał kontuzji kolana. Nie było pewności, czy w ogóle do reprezentacji dołączy. Od jakiegoś czasu trenuje jednak z zespołem Igora Milicicia i na bieżąco zwiększa obciążenia. W zespole postępują jednak bardzo ostrożnie, dlatego gracz z NBA nadal nie otrzymał zielonego światła do gry. W pierwszej kwarcie meczu z Chorwatami na parkiecie pojawiło się 10 graczy, więc Milicić – w znany dla siebie sposób – szeroko rotował. W drugiej kwarcie wyszliśmy na 8-punktowe prowadzenie po punktach Mateusza Ponitki.
- W trzeciej kwarcie doszli do głosu doświadczeni gracze z NBA. Chorwacja wygrała ten fragment 30:20, głównie za sprawą dobrej dyspozycji Zubaca oraz Hezonji. W czwartej odsłonie po punktach Jaleena Smitha prowadzenie gospodarzy urosło do 15 punktów. Nasza defensywa nie potrafiła poradzić sobie z intensywnością gry rywala. Dla Chorwatów 19 punktów i 10 zbiórek Zubaca. Kolejnych 15 oczek i 7 asyst Hezonji. Dla Polski natomiast 15 punktów i 4 zbiórki wychodzącego z ławki Michała Michalaka. Z dorobkiem 13 oczek i 8 zbiórek mecz skończył Olek Balcerowski.
- – W tym momencie wyniki nie są najważniejsze. Chcemy przede wszystkim złapać dobrą formę przed wyjazdem do Walencji. Ciągle pracujemy nad pewnymi elementami. Musimy zobaczyć wideo i poprawić się, bo chcemy być gotowi na 3 lipca. Myślę, że możemy poprawić się w obronie, lepiej zbierać, a w ofensywie skuteczniej wykonywać nasze zagrywki – powiedział dla KoszKadra.pl AJ Slaughter. Kolejny mecz towarzyski reprezentacji Polski w Opatiji już w poniedziałek o godz. 18:30 – rywalem będzie Brazylia.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.
2-7 lipca – turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Walencji
Terminarz turnieju kwalifikacyjnego w Walencji:
2 lipca – wtorek
godz. 17:30 – Finlandia – Bahamy
godz. 20:30 – Liban – Hiszpania
3 lipca – środa
godz. 17:30 – Bahamy – Polska
godz. 20:30 – Hiszpania – Angola
4 lipca – czwartek
godz. 17:30 – Angola – Liban
godz. 20:30 – Polska – Finlandia
6 lipca – sobota
mecze półfinałowe
7 lipca – niedziela
finał