To niesamowita historia. Kraj o 2-milionowej ludności zbudował koszykarską drużynę, która może wkrótce świętować mistrzostwo Europy! Słowenia w pierwszym półfinale zdeklasowała obecnych mistrzów – Hiszpanów. To był znakomity, zespołowy basket drużyny prowadzonej przez Igora Kokoskova. Bez wątpienia największa rewelacja EuroBasketu.
HISZPANIA – SŁOWENIA 72:92
Nie było fragmentu tego meczu, w którym reprezentacja Hiszpanii byłaby gotowa przejąć inicjatywę i w swoim stylu zbudować nad teoretycznie słabszą Słowenią przewagę. Na początku czwartej kwarty, po kolejnej trójce Słowenii, przewaga wzrosła do 19 punktów. Zespół Sergio Scariolo wyglądał na kompletnie pozbawionego pomysłu na rozbrojenie Słoweńców. Tego dnia ekipa Igora Kokoskova po prostu chciała bardziej, zarówno w obronie, jak i w ataku. Słoweńcy zostawili niemal całe serce walcząc o każdą piłkę i starannie układając swoją grę.
Na 6 minut przed końcem spotkania, Goran Dragić trafił wielką trójkę od tablicy zapewniając swojej drużynie 21 punktów przewagi. Tak w zasadzie skończyła się rywalizacja i rozpoczęło dogorywanie La Roja. Ekipa z Półwyspu nie miała już żadnej odpowiedzi na znakomitą koszykówkę swojego przeciwnika. Hiszpanie nie obronią tytułu zdobytego przed dwoma laty i muszą zadowolić się walką o brązowy medal. Słowenia natomiast stanęła przed historyczną szansą. Nigdy wcześniej nie walczyli o złoto tego turnieju. W finale zmierzą się z Serbią lub Rosją.
Ba! Po raz pierwszy Słowenia ma szansę zdobyć medal w ogóle! Na EuroBaskecie w Polsce osiem lat temu zajęli 4. miejsce i jak dotąd to ich najlepszy wynik. Wiemy już, że w tym roku to poprawią. Nie możemy przy okazji nie wspomnieć o fenomenalnym Luce Donciciu, który był bliski triple-double kończąc zawody z dorobkiem 23 punktów, 12 zbiórek oraz 8 asyst. Cała koszykarska Europa jest pod wrażeniem dojrzałości gry tego 18-latka. 20 oczek dołożył Anthony Randolph, który jest bardzo dobrym wzmocnieniem drużyny Kokoskova. Coach trafił na dobry moment. Ma szansę odnieść z tą drużyną wielki sukces.
Już jutro Serbia – Rosja. Start o 20:30 na tvp.sport.pl.
We honestly have no idea how @Goran_Dragic does it ?! @kzs_si #EuroBasket2017
? https://t.co/1xf8mQU7WH pic.twitter.com/DN5BsqXEoy
— FIBA (@FIBA) September 14, 2017
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET