Od kilku dni emocjonujemy się rywalizacją w koszykarskich mistrzostwach Europy. Wszystkie reprezentacje są już za półmetkiem rywalizacji grupowej. To dobry czas na wyciągnięcie pierwszych wniosków i statystyczne spojrzenie na to, jak radzą sobie poszczególni zawodnicy. Po pięciu dniach turnieju w czołowej dziesiątce najlepiej punktujących graczy imprezy jest dwóch Polaków.



Na tegoroczne mistrzostwa Europy zostało powołanych 28 zawodników występujących na co dzień w NBA. W najważniejszej imprezie na Starym Kontynencie nie brakuje gwiazd. W składach swoich reprezentacji możemy oglądać, chociażby: Nikole Jokica, Giannisa Antetokounmpo, Luke Dončica, Lauriego Markkanena czy Alperena Senguna.

Nie jest więc zaskoczeniem fakt, że to właśnie gracze występujący za Oceanem dominują na parkietach i znajdują się w czołówce różnego rodzaju statystyk indywidualnych. Po pięciu dniach turnieju (już wieczorem, po dzisiejszych spotkaniach klasyfikacja może ulec zmianie) w czołowej dziesiątce najlepiej punktujących znajduje się 9 zawodników występujących w NBA. Oprócz nich można tam znaleźć też Jordana Loyda (czwarte miejsce) i Mateusza Ponitkę, który dzieli 10. miejsce wspólnie z Włochem Simonem Fontecchio broniącym barw Miami Heat.

fot. fiba.basketball

Jordan Loyd i Mateusz Ponitka to dwóch najlepszych zawodników polskiej reprezentacji w tych mistrzostwach. Loyd w trzech spotkaniach rzucał kolejno 32,27 i 26 punktów, brał na siebie ciężar gry w końcówkach spotkań, trafiał rzuty zza łuku i to w głównej mierze dzięki niemu Polska po trzech spotkaniach pozostaje niepokonana. Loyd jest czwartym najlepiej punktującym zawodnikiem turnieju po pięciu dniach, lepsi od niego są jedynie Luka Dončić, Lauri Markkanen i Giannis Antetokounmpo.

Z kolei Ponitka udowadnia, że jest kapitanem reprezentacji z prawdziwego zdarzenia. Jego spokój, opanowanie, boiskowa inteligencja są niezbędnymi elementami układanki trenera Igora Miličica. 32-latek notuje do tej pory średnio 19,0 punktów, 8,7 zbiórek i 3,7 asysty i podobnie jak Loyd może zaliczyć początek imprezy do naprawdę udanych.

Polacy mają dzisiaj dzień przerwy. Jutro o 20:30 zagramy z Francją. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że będzie to mecz o pierwsze miejsce w grupie i to nasi zawodnicy przystąpią do niego z lepszym bilansem. Francuzi mają na swoim koncie już jedną porażkę w grupie, po tym, jak niespodziewanie ulegli Izraelowi.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments