Dzień rozpoczęliśmy m.in. od spotkania Grecji z niżej notowaną Bośnią i Hercegowiną. Giannis znów nie zagrał, a jego partnerzy dali się zaskoczylić i przegrali z niżej notowanym rywalem. Luka Doncić poprowadził Słowenię do wygranej nad Islandią, ale już w pierwszej kwarcie miał trzy przewinienia! O 20:30 mecz Polska – Francja. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Francuzi pewnie zmierzają po 1. miejsce w grupie. Tymczasem w niedzielę przegrali z Izraelem i to różnicą aż 13 punktów! Wygrana Izraela z Francją skomplikowała sytuację w polskiej grupie. Jeśli przegramy, to możemy spaść nawet na 3. miejsce (zależy jaką różnicą). Wygrana zapewni nam natomiast 1. miejsce w grupie.
Na początek:
- 28 zawodników z NBA zagra na tegorocznym EuroBaskecie. Pełną listę nazwisk znajdziecie tutaj.
- Czy czytaliście już nasz specjalny mini poradnik Wszystko co kibic NBA powinien wiedzieć o mistrzostwach Europy koszykarzy? Warto!
Wyniki, skróty i relacje z pierwszych dni:
- Pierwszego dnia najwięcej emocji przyniósł pojedynek Finlandii ze Szwecją. Komplet wyników, relacje i skróty tutaj.
- W drugim dniu EuroBasketu Polska pokonała Słowenię! Komplet wyników, relacje i skróty tutaj.
- W trzecim dniu błyszczał Lauri Markkanen, który zdobył 43 punkty w 23 minuty! Warto też przyjrzeć się poczynaniom Niemców i Serbów. Komplet wyników, relacje i skróty tutaj.
- Czwartego dnia, w sobotę, rozegrano aż 12 meczów. Polacy po horrorze w końcówce wygrali z Izraelem. Komplet wyników, relacje i skróty tutaj.
- Piąty dzień stał pod znakiem starcia naszej reprezentacji z Islandią. Było gorąco, ale udało się wygrać.
- Szóstego dnia, a więc w poniedziałek 1 września, Niemcy rozbili Wielką Brytanię, a największe emocje były w starciu Finlandia – Litwa. Komplet wyników, relacje i skróty tutaj.
- Dziś siódmy już dzień EuroBasketu. W tym artykule zaprezentujemy krótkie relacje, wyniki i skróty każdego z nich. Oprócz tego oczywiście rozpiska co przed nami oraz tabele – przed meczami i po meczach. Bądźcie dziś z nami!
TABELE I KTO AWANSUJE?
Przyjrzyjmy się tabelom po niedzielnych meczach. Niektórzy już zastanawiają się z kim przyjdzie nam się zmierzyć w kolejnej fazie rozgrywek. Zasady i drzewko i całą rozpiskę zamieściliśmy w naszym specjalnym mini poradniku przed EuroBasketem.
Wyjście z grupy, czyli druga faza
Po zakończeniu fazy grupowej cztery najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do fazy pucharowej, która odbędzie się w Rydze. Polacy wywalczyli już awans i na pewno w pierwszym meczu (w niedzielę 7 września) zmierzą się z zespołem z grupy C.
Nie wiemy jednak z którego miejsca awansujemy. Wygrana z Francją zapewni nam 1. miejsce w grupie. Przegrana (przy niekorzystnym wyniku) może nas zepchnąć nawet na 3. miejsce. Polacy w czwartek zagrają jeszcze z Belgią, ale jeśli okazałoby się, że trzy drużyny mają po jednej przegranej (Polska, Izrael i Francja), to liczyć się będą małe punkty, ale tylko pomiędzy tymi trzema drużynami. Na ten moment Izrael ma +11 (wygrał +13 z Francją, a przegrał z Polską -2), Polska +2, a Francja -13.
W przypadku meczów TOP16 najlepsza drużyna grupy C zagra z czwartym zespołem grupy D i na odwrót, a więc C1-D4, D2-C3, C2-D3 i D1-C4. Taki sam system zostanie zastosowany w przypadku grup A i B, co pokazuje poniższa grafika. (PDF z grafiką systemu rozgrywek znajdziecie tutaj na stronie FIBA)
Ważne jest więc, które miejsce zajmiemy po fazie grupowej, bo mając 1. miejsce zagramy z czwartym zespołem grupy C. Jeśli spadniemy na 3. miejsce, to wtedy zagramy z drugim zespołem grupy C, a tam oprócz Grecji, która zajmie zapewne 1. miejsce są Włosi i Hiszpanie. Nie są nie do ogrania, ale na pewno lepiej zagrać z Gruzją lub Bośnią i Hercegowiną.
Ważne! Nie będzie meczów o miejsca 5-8, ani o dalsze miejsca. Dopiero przegrani półfinałów zmierzą się w meczu o brąz.
Rozpiska dzisiejszych spotkań:
wtorek, 2 września
BELGIA – IZRAEL 89:92
- Izrael nie powiedział w tej grupie jeszcze ostatniego słowa i do końca walczyć będzie o jak najlepsze rozstawienie, ale krokiem koniecznym do odhaczenia było dla nich zwycięstwo z Belgią, która jak dotąd pokonała tylko Islandię. Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami, bo od dominacji zespołu Ariela Beit-Halahmy’ego.
- Izrael stopniowo budował swoją przewagę, dzięki czemu na przerwę schodził z 15-punktową zaliczką. Była to przede wszystkim zasługa duetu Deni Avdija — Roman Sorkin, który do przerwy skompletował 27 oczek (36:51).
- Po powrocie na parkiet różnica punktów nie ulegała większej zmianie. Emocje pojawiły się w czwartej odsłonie, kiedy to po kilku kolejnych trafieniach Belgowie zbliżyli się do Izraela na sześć punktów (76:82). Na wysokości zadania stanęli jednak Tomer Ginat i Bar Timor, których trafienia w końcówce pozwoliły wyżej notowanej ekipie utrzymać prowadzenie do końcowej syreny.
- W końcowym rozrachunku w zwycięskiej ekipie najlepiej wypadł Avdija, autor 22 punktów i czterech asyst. U Belgów wyróżnił się przede wszystkim Hans Vanwijn, który dosłownie otarł się o triple-double (14 punktów, 11 zbiórek, 9 asyst).
GRECJA – BOŚNIA I HERCEGOWINA 77:80
- Po raz drugi w meczu fazy grupowej Grecy zdecydowali się dać Giannisowi Antetokounmpo nieco odpoczynku, by ten był w pełni przygotowany do gry o najwyższe laury w fazie pucharowej. Nawet bez wsparcia gwiazdy Milwaukee Bucks jego zespół od początku zdominował swojego rywala i już w pierwszej kwarcie objął dwucyfrowe prowadzenie (18:7).
- Mało kto mógł jednak przewidzieć dalsze losy potyczki. W drugiej kwarcie faworyci całkowicie bowiem rozczarowali, zdobywając zaledwie 13 oczek. Po stronie Bośni i Hercegowiny świetnie dysponowani byli natomiast Jusuf Nurkić, John Roberson oraz Edin Atic, dzięki czemu to właśnie ich zespół zaliczył kapitalna serię punktową 18:0 schodził na przerwę na prowadzeniu (38:44).
- Po przerwie spodziewaliśmy się wielkiego odrodzenia Greków, ale nic takiego nie miało miejsca. Bośnia zdobyła co prawda tylko 17 punktów, ale ich rywale odpowiedzieli zaledwie 14 i cały czas musieli gonić wynik (52:61). W czwartej kwarcie BIH odskoczyli nawet na 13 oczek, ale w końcówce zrobiło się jeszcze gorąco.
- Przy zaledwie czterech oczkach straty Grecy zaliczyli przechwyt, ale na zegarze było już tylko sześć sekund. Faulowany Kostas Papanikolaou trafił pierwszy osobisty i celowo spudłował drugi, z nadzieją na zbiórkę i trójkę, ale nie udało im się zrealizować takiego scenariusza. Ostatecznie doszło do niespodzianki i Grecy zaliczyli pierwszą porażkę na tegorocznym EuroBaskecie.
- Pod nieobecność Giannisa w greckim zespole najczęściej punktowali Tyler Dorsey (14 oczek, 5 zbiórek, 4 asysty) oraz Kostas Sloukas (15 punktów, 4 zbiórki, 8 asyst). Bośniaków do zwycięstwa poprowadzili przede wszystkim Jusuf Nurkić (18 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty, 3 przechwyty) i Edin Atic (15 punktów, 8 zbiórek, 3 asysty).
Islandia – Słowenia 79:87
- Islandia rozpoczęła od prowadzenia 10:6, ale rywale szybko wrócili do gry i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 21:20 dla Słowenii. Najważniejszą informacją z pierwszych 10 minut było jednak to, że Luka Doncić zakończył ją z aż trzema faulami, a przecież w koszykówce fibowskiej już po piątym przewinieniu trzeba opuścić boisko.
- Trzeci faul Luki był przy próbie wymuszenia „ofensa”. Tak wyglądała ta sytuacja:
- Słoweniec musiał więc usiąść na ławce i wrócił do gry dopiero w połowie drugiej kwarty (co i tak można uznać za odważną decyzję trenera, bo na zegarze było 4:50 do końca). Islandczycy nie potrafili jednak wykorzystać nieobecności gwiazdy NBA.
- Ozdobą spotkania miał być pojedynek dwóch środkowych: Tryggvi Hlinason (215cm, Islandia) i Alen Omic (216cm, Słowenia). Do przerwy obaj zdobyli po 6 punktów i mieli po 8 zbiórek. Islandczyk zakończył mecz z dorobkiem 11 punktów i 14 zbiórek, a Słoweniec 8 punktów i 13 zbiórek.
- Do przerwy Słowenia prowadziła zaledwie 36:35. Luka Doncić spędził na parkiecie niecałe 14 minut. Zdobył 9 punktów (3/6 za 2 i 0/4 za 3) i miał 4 zbiórki.
- Po zmianie stron Luka szybko zdobył 9 punktów (dwie po trójkach) i Słowenia prowadziła 47:38, a po trzech kwartach 60:46.
- Wydawało się, że Słoweńcy nie pozwolą już rywalom na powrót do gry, a tymczasem pogoń Islandczyków sprawiła, że po trójce Hermannssona było zaledwie 70:65, a kilka minut później znów po jego rzucie z dystansu było 80:75. Zegar pokazywał już tylko dwie minuty do końca spotkania. W końcówce ważną trójkę trafił Prepelić (86:77) i Słowenia nie oddała już prowadzenia.
- Luka Doncić zakończył mecz z 26 punktami. Miał też 7 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty.
- Najlepszym graczem przegranych był Martin Hermannsson, który zdobył 22 punkty i miał 4 zbiórki i 6 asyst, ale też aż 7 strat.
- Mimo że obie drużyny miały po 38 zbiórek, to jednak deskę w ataku wygrali Słoweńcy aż 16:8. To właśnie możliwość zdobywania punktów drugiej szansy zapewniła im przewagę. Słoweńcy też bardzo dbali o piłkę – zaliczyli zaledwie 8 strat, a ich rywale aż 20. Dlatego wskaźnik „punkty po stratach” wyniósł aż 22:2 dla Słowenii.
- Dla Islandii jest to trzeci EuroBasket (jeszcze nigdy nie wygrali meczu na mistrzostwach Europy).
Cypr – Gruzja 61:93
- W drugiej kwarcie Gruzini wrzucili szybszy bieg i rozpoczęli powiększanie prowadzenia. Po pierwszej kwarcie wygrywali 15:13, ale po drugiej już 42:26.
- Tornike Shengelia zdobył aż 27 punktów – 5/5 za 3! Goga Bitadze dołożył 21 i 13 zbiórek.
- Cypryjczycy nie mieli szans nawiązać walki z Gruzinami. Ich najlepszym strzelcem był Darral Willis Jr.
20:30 (C) Włochy – Hiszpania
20:30 (D) Francja – Polska (transmisja w TVP Sport)
Oprócz dzisiejszych meczów czekają nas jeszcze tylko dwa dni rozgrywek grupowych:
Środa, 3 września
12:30 (B) Czarnogóra – Wielka Brytania
13:45 (A) Estonia – Portugalia
15:30 (B) Litwa – Szwecja
17:00 (A) Czechy – Łotwa
19:30 (B) Finlandia – Niemcy
20:15 (A) Turcja – Serbia (transmisja w TVP Sport)
Czwartek, 4 września
14:00 (D) Francja – Islandia (transmisja w TVP Sport)
14:00 (C) Bośnia i Hercegowina – Gruzja
17:00 (D) Izrael – Słowenia
17:15 (C) Włochy – Cypr
20:30 (C) Hiszpania – Grecja
20:30 (D) Polska – Belgia (transmisja w TVP Sport)
TABELE PRZED WTORKOWYMI MECZAMI
Tabele grup C i D dodamy po wieczornych meczach.
Gdzie oglądać EuroBasket 2025?
Wszystkie mecze Polaków oraz inne wybrane mecze będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport, na stronie internetowej TVP Sport oraz w aplikacji TVP Sport. Jeśli zależy ci na oglądaniu wszystkich meczów z profesjonalnym komentarzem w języku angielskim, to FIBA udostępnia coś na wzór NBA League Pass, czyli wszystkie mecze EuroBasketu na stronie oraz w aplikacji. Koszt takiego pakietu to 17,99 EUR.
„Fibowski” League Pass znajdziecie na stronie: www.courtside1891.basketball
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!