Otworzyliśmy turniej o Mistrzostwo Europy 2025 roku! W pierwszy meczu Litwa bez większych problemów pokonała Wielką Brytanie, wywiązując się z roli faworyta. Tymczasem Dennis Schroder oraz Franz Wagner – dwóch zawodników NBA, poprowadzili Niemcy do pewnego zwycięstwa z Czarnogórą. Dzień zamknie pierwsze na tym turnieju spotkanie Serbów, którzy rozpoczynają zmagania w charakterze faworyta.
WIELKA BRYTANIA – LITWA 70:94
- Litwa rozpoczyna turniej, w który chce włączyć się do walki o medale. W pierwszym meczu zespół prowadzony przez trenera Konstantinas Savickasa pewnie pokonał Wielką Brytanię. Ta rozpoczęła mecz od serii 5:0, ale zaraz została skontrowana runem 12:0, który dał Litwie przewagę, jakiej nie oddali już do końca spotkania. Pierwszą kwartę wygrali 23:15, drugą zremisowali 18:18, ale już w trzeciej pokonali rywala 24:17.
- Na pewnym etapie prowadzenie Litwinów urosło do 25 punktów. Jonas Valanciunas zanotował 18 punktów i dziewięć zbiórek, skutecznie wcielając się w rolę lidera swojego zespołu. Z dorobkiem sześciu asyst i 12 punktów spotkanie zakończył Rokas Jakubaitis. Dla Wielkiej Brytanii 17 punktów Akwasiego Yeboah. Wielka Brytania w kolejnym meczu zagra z Finami, a Litwa zmierzy się z Czarnogórą.
CZECHY – PORTUGALIA 50:62
- Czesi, pozbawieni wsparcia Tomasa Satoranskiego, który walczy z kontuzją pleców, ostatecznie nie byli w stanie odrobić strat i w pierwszym meczu turnieju przegrali z Portugalią, czyli krajem w koszykówce jeszcze egzotycznym. Spotkanie nie było porywające. Porażka Czechów jest mimo wszystko sporą niespodzianką, bo przed meczem znaczna większość głosów wskazywała na naszych południowych sąsiadów jako faworyta.
- Czesi z pewnością zawiedli, nie mają żadnej ofensywnej jakości. Z dorobkiem 10 punktów mecz zakończył Vit Krejci z Atlanty Hawks. Dołożył do tego cztery zbiórki i trzy asysty. Po stronie Portugalczyków świetnie zaprezentował się Neemias Queta z Boston Celtics. Skończył mecz z dorobkiem 23 punktów i 18 zbiórek! Kolejni rywale muszą na niego zwrócić uwagę.
CZARNOGÓRA – NIEMCY 76:106
- Czarnogóra dobrze rozpoczęła, prowadząc 11:6, ale udało się to ekipie naszego zachodniego sąsiada odwrócili i pierwszą kwartę zakończyli prowadzeniem 24:20. W drugiej kwarcie tempo zwolniło, a to nie działało na korzyść Niemców, którzy lubią przyspieszać grę i atakować nieprzygotowaną defensywę. Po dwóch trójkach Kyle’a Allmana zrobiło się 43:43. Niemcy wracali na drugą połowę z nieznaczną przewagę.
- W trzeciej kwarcie udało im się rywala kompletnie zdominować. Trzy trójki Andreasa Obsta otworzyły dla jego drużyny dwucyfrową przewagę. Ta z czasem regularnie rosła i Niemcy nie oglądali się już za siebie, pewnie wygrywając. 22 punkty i osiem zbiórek Franza Wagnera i kolejnych 21 punktów, cztery asysty Dennisa Schrodera. Dla Czarnogóry 23 punkty, pięć zbiórek i cztery asysty Nikoli Vucevicia.
ŁOTWA – TURCJA, GODZ. 17:00
SZWECJA – FINLANDIA, GODZ. 19:30
SERBIA – ESTONIA, GODZ. 20:15
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET