Dogrywka, 41 punktów Anthony’ego Beane’a, triple-double Quintona Hookera oraz zwycięstwo Legii Warszawa nad GTK 101:94 – to wszystko zobaczyli kibice podczas niedzielnego meczu Energa Basket Ligi w Gliwicach!
GTK Gliwice – Legia Warszawa 94:101
Początek spotkania był bardzo wyrównany, a w Legii jak zwykle wyróżniał się Anthony Beane. Dopiero po późniejszych trafieniach Marka Piechowicza i Quintona Hookera gospodarze zdobyli sześciopunktową przewagę. Jobi Wall oraz Hunter Mickelson zmniejszali te straty, ale tylko na chwilę. Dzięki trójce Lukasa Palyzy GTK prowadziło po 10 minutach 23:16. W zespole z Warszawy bardzo aktywny był Michał Kołodziej, a to pozwalało na zbliżanie się do rywali. Po rzutach Łukasza Wilczka i Huntera Mickelsona potrafili zdobyć nawet małą przewagę! Ekipa z Gliwic błyskawicznie odpowiedziała na to serią 7:0 i ponownie objęła prowadzenie. Ostatecznie po pierwszej połowie to GTK wygrywało 45:41.
Trzecią kwartę drużyna trenera Tane Spaseva rozpoczęła od serii 12:2 i po rzucie z dystansu Łukasza Wilczka prowadziła już sześcioma punktami. Ekipa z Gliwic krok po kroku zmniejszała straty, a po trafieniu Hookera doprowadziła do wyrównania. Amerykanin już w tej części meczu miał na koncie triple-double! GTK się rozkręcało i zdobywało przewagę – po 30 minutach było 63:60. W czwartej kwarcie zespół trenera Pawła Turkiewicza prowadził już ośmioma punktami, ale Legia m.in. dzięki Beanowi znowu się zbliżała. Po późniejszej trójce Michała Kołodzieja mieliśmy remis. Ekipa z Warszawy dalej prezentowała się lepiej i potrafiła zdobywać nawet minimalną przewagę – po trafieniu Beane’a trzypunktową na 17 sekund przed końcem. W ostatnich sekundach zobaczyliśmy wojnę nerwów na linii rzutów wolnych. Hooker w kluczowym momencie nie trafił drugiego wolnego, później zebrał piłkę w ataku i zdobył kolejne punkty. To oznaczało remis i dogrywkę!
W doliczonym czasie gry nie do zatrzymania był Beane, a bardzo dobrze radził sobie również Mickelson – to pozwalało Legii na zdobycie sześciu punktów przewagi. GTK nie był w stanie zniwelować tej straty. Starał się Lukas Palyza, ale ostatecznie to zespół z Warszawy cieszył się z drugiego zwycięstwa w tym sezonie – 101:94.
Aż 41 punktów (rekord sezonu) rzucił Anthony Beane. Quinton Hooker zanotował triple-double – 20 punktów, 13 zbiórek i 16 asyst.
[ot-video][/ot-video]
źródło: plk.pl