Stelmet Enea BC Zielona Góra pokonał Polpharmę Starogard Gdański 98:91, TBV Start Lublin wygrał w Warszawie z Legią 83:71, a AZS Koszalin po dogrywce okazał się lepszy od Kinga Szczecin (98:92) w sobotnich spotkaniach Energa Basket Ligi.
AZS Koszalin – King Szczecin 98:92
W mecz trochę lepiej weszli goście, którzy potrafili prowadzić nawet sześcioma punktami m.in. dzięki rzutom Darrella Harrisa i Pawła Kikowskiego. Końcówka pierwszej kwarty należała jednak do gospodarzy. Po zagraniu 3+1 Nikoli Malesevicia oraz akcji Szymona Kiwilszy mieliśmy remis po 16. W drugiej części spotkania znowu częściej na prowadzeniu utrzymywał się King, a była to zasługa Kikowskiego i Martynasa Paliukenasa. Później jednak m.in. trójkę trafił Aleksandar Marelja, a dzięki trafieniom Modestasa Kumpysa to AZS wygrywał po pierwszej połowie 39:37.
Zespół trenera Dragana Nikolicia z dużą energią wszedł również w trzecią kwartę, a po dwóch trójkach Kacpra Młynarskiego miał dziewięć punktów przewagi. Carlos Medlock od razu wziął się za odrabianie tych strat. W pewnym momencie King zanotował serię 8:0 i po jego rzucie było już 55:52 dla gości. Na koniec tej części meczu szczecinianie utrzymali taką przewagę. Prowadzenie AZS na początku czwartej kwarty dał znowu Młynarski. Po kolejnych trafieniach Qyntela Woodsa wzrosło ono później nawet do siedmiu punktów. W końcówce niesamowity był Paweł Kikowski. Nie tylko doprowadził do remisu, ale też dzięki jego rzutom wolnym mieliśmy w tym meczu dogrywkę! W dodatkowym czasie gry kluczowymi zawodnikami byli Aleksandar Marelja oraz Nikola Malesević. To dzięki nim AZS zwyciężył ostatecznie 98:92.
Nikola Malesević zanotował dla gospodarzy 23 punkty, 7 zbiórek i 4 asysty. Paweł Kikowski zdobył dla gości 31 punktów i 7 zbiórek.
Legia Warszawa – TBV Start Lublin 71:83
Początek spotkania można uznać za wyrównany, a bardzo dobrze radziła sobie Legia, która szybko miała cztery punkty przewagi. Późniejsza akcja 2+1 Chavaughna Lewisa pozwoliła jednak TBV Startowi wyjść na prowadzenie 12:11. Gospodarze cały czas trzymali się bardzo blisko, a po trójce Jobiego Walla był nawet remis. Ostatecznie po zagraniu Huntera Mickelsona ekipa z Warszawy wygrywała 22:18 po pierwszej kwarcie. Na początku drugiej części meczu zespół trenera Tane Spaseva powiększał nawet swoją przewagę. Lublinianie krok po kroku zmniejszali jednak straty, a po trójce Jakuba Zalewskiego znowu był remis! Dzięki trafieniu Anthony’ego Beane’a Legia wygrywała po pierwszej połowie 34:31.
TBV Start nie potrzebował dużo czasu, aby na początku trzeciej kwarty zdobyć małą przewagę po rzucie Lewisa. Mecz ciągle był jednak bardzo wyrównany, a żadna z ekip nie potrafiła zbudować bezpiecznego prowadzenia. Dzięki rzutom wolnym Chaunceya Collinsa gospodarze byli lepsi o pięć punktów, a ostatecznie po 30 minutach wygrywali 55:52. W czwartej kwarcie sytuacja długo ponownie zmieniała się właściwie co rzut. W pewnym momencie lublinianie zanotowali jednak serię 7:0 i w końcu odskoczyli rywalom. Po wsadzie Reynoldsa goście mieli już nawet 10 punktów przewagi. Ostatecznie TBV Start zwyciężył 83:71.
Najlepszym graczem gości był Chavaughn Lewis z 27 punktami, 5 zbiórkami i 4 asystami. 20 punktów i 5 zbiórek dla gospodarzy zdobył Anthony Beane.
Stelmet Enea BC Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 98:91
[ot-video][/ot-video]
źródło: plk.pl