Jak donosi Chad Ford z ESPN, Boston Celtics poważnie zastanawiają się nad wyborem skrzydłowego Kansas – Josha Jacksona, a nie murowanego kandydata do jedynki Markelle Fultza. Jak to się ma do handlowania z Sixers? Kto wie, Jackson dostępny może być także z „trójką”.
Rzekomo, ktoś z otoczenia Celtów przekazał mu wczoraj, że Jackson bardzo podoba się osobom zarządzającym zespołem, lecz po chwili dodał, że rozważają wiele opcji i mają tydzień na przemyślenia. Nie da się ukryć, że wybór zawodnika Kansas mocno namieszałby w czołówce draftu.
Jackson w barwach Kansas wystąpił w 35 spotkaniach notując średnio 16,3 punktów, 7,4 zbiórek i 3 asysty na mecz. Przez cały rok chwalono go za wszechstronność i od początku znajdował się w topie tegorocznego naboru.
Anonimowy GM w rozmowie z Fordem powiedział – „Przez lata analizowałem Danny’ego (Aigne – Generalnego Menedżera Celtics). Jackson jest graczem dla niego: twardy, atletyczny, wszechstronny, o świetnej motoryce. Jeśli go wybiorą, według mnie, zajdzie daleko. Jest najbardziej pasującym zawodnikiem do Celtics z tegorocznego naboru. Z całej rozmowy z nimi jestem przekonany, że wybiorą z jedynką Jacksona”
Ciekawe czy na niższą ocenę gracza Kansas nie będzie miało wpływu odwołanie poniedziałkowego treningu z Celtics. Zwłaszcza, że następnego dnia wziął udział w zajęciach Lakers, którzy wciąż nie są przekonani do wyboru Lonzo Balla mając na uwadze także Jacksona i De’Aarona Foxa z Kentucky.
Autor: Dawid Karaś