Amar’e Stoudemire’a nie zobaczymy już na parkietach ligi NBA. Skrzydłowy co prawda podpisał jednodniowy kontrakt z New York Knicks, ale wkrótce po tym ogłosił, że w najlepszej lidze koszykówki już nie zagra. Chciał rozstać się z ligą na własnych warunkach, jako gracz ekipy z Big Apple, i właśnie tego dokonał.
– Chcę podziękować panu Dolanowi, Philowi Jacksonowi oraz Steve’owi Millsowi, że podpisali ze mną kontrakt i mogę zakończyć karierę w NBA jako zawodnik New York Knicks. Przyszedłem do Nowego Jorku w 2010 roku, by pomóc ożywić ten zespół i dokonaliśmy tego. Carmelo Anthony, Phil i Steve kontynuują ten proces, patrząc na to, kogo pozyskali tego lata, znów są drużyną z aspiracjami na play-offy. Chociaż w mojej karierze bywałem w różnych miejscach, moje serce zawsze pozostało w Big Apple – czytamy w oświadczeniu.
– Przez sześć lat Amar’e był twarzą New York Knicks, poświęcał się dla naszej społeczności i fanów na całym świecie. Kiedy poprosił nas, czy może zakończyć karierę jako gracz Knicks, byliśmy zaszczyceni, że możemy to zrobić – przyznał z kolei Mills.
Stoudemire odchodzi z NBA po 14 sezonach rozegranych w tej lidze. W tym czasie na swoim koncie notował średnio 18,9 punktu, (łącznie 15,994 ), 7,8 zbiórki (łącznie 6,632) i rozegrał 846 spotkań. W bogatej karierze reprezentował takie zespoły jak Phoenix Suns, New York Knicks, Dallas Mavericks oraz Miami Heat. Sześciokrotnie wystąpił w Meczu Gwiazd, w 2003 roku został najlepszym debiutantem rozgrywek, ale nigdy w karierze nie zdobył mistrzostwa.
33-latek rozstał się z NBA, ale nie wiadomo jeszcze, czy to oznacza również zupełny rozbrat z koszykówką. Rzekomo w Chinach czeka na niego lukratywna oferta, a niewykluczone też, że wspomoże zespół, którego w części jest właścicielem – Hapoel Jerusalem.
[social title=”Obserwuj autora na twitterze” subtitle=”” link=”https://twitter.com/pszarwark” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET na twitterze” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasket” icon=”fa-twitter”]