Jak donosi Adrian Wojnarowski, Boston Celtics zaprosili na kolejną serię rozmów trzech kandydatów na stanowisko pierwszego trenera. Są nimi Ime Udoka, Darvin Ham oraz Chauncey Billups. Można się domyślać, że to właśnie spośród nich ekipa ze wschodniego wybrzeża wybierze nowego szkoleniowca.
– Myślę, że mam dobry wgląd w nasz zespół. Czuję, że mam dobry pomysł na naszą przyszłość. Od ośmiu lat widzę co robimy dobrze, a co nie. Przez lata byłem w szatni z większością tych facetów. Będą mieli okazję grać dla wspaniałego trenera, być może z pewnymi podobieństwami, ale także z nowymi, świeżymi perspektywami. To dobry prognostyk, więc nie mogę się doczekać znalezienia tej osoby. – powiedział z przekonaniem przed kilkoma dniami Brad Stevens. Można dostrzec, że jego poszukiwania skupiają się głównie wokół aktualnych asystentów trenerów NBA.
Ime Udoka
Swoją nominację Udoka zawdzięcza głównie graczom Celtics w przeszłości reprezentującym Stany Zjednoczone. Będąc asystentem Gregga Popovicha miał z nimi kontakt na Mistrzostwach Świata w 2019 roku.
Udoka rozpoczął swoją przygodę z „trenerką” w 2012 roku. Wcześniej, przez pięć sezonów, jako zawodnik biegał bo parkietach NBA w barwach Knicks, Blazers, Spurs oraz Kings. Koszykarską karierę za oceanem zakończył w ekipie z San Antonio, do której sztabu szkoleniowego dołączył rok później. Po 7 sezonach spędzonych „pod” Greggiem Popovichem przeniósł się do Philadelphi, a później do Brooklyn Nets, z którymi współpracuje do dziś. Niewiele osób wie, że to właśnie on przekonał ostatecznie LaMarcusa Aldridge’a do przenosin z Portland Trail Blazers do ekipy Spurs.
Darvin Ham
Ham od lat jest uważany za jednego z czołowych kandydatów na pierwszego trenera wśród asystentów ligowych. W ciągu ostatnich kilku sezonów wielokrotnie był zapraszany na podobne kwalifikacyjne rozmowy, jednakże za każdym razem kończyły się one fiaskiem.
Jako zawodnik Darvin Ham spędził w najlepszej koszykarskiej lidze świata łącznie 8 sezonów (w sześciu różnych zespołach), w 2004 roku zdobywając pierścień wraz z Detroit Pistons (których liderem był wtedy Chauncey Billups). Następnie w 2010 roku przejął rywalizujących w G League New Mexico Thunderbirds, a rok później trafił na ławkę Los Angeles Lakers. Od tego momentu zaczęła się jego trenerska przygoda w NBA, która prowadziła później również przez Hawks oraz Bucks. Od 2018 roku Ham pozostaje drugim trenerem w Milwaukee, za plecami Mike’a Budenholzera.
Chauncey Billups
Za kandydaturą Billupsa bez wątpienia przemawia jego niezwykle bogata zawodnicza kariera. Na przestrzeni 17 sezonów spędzonych na parkietach NBA gracz między innymi Detroit Pistons, czy Denver Nuggets pięciokrotnie był nominowany do All-Star Game. Ponadto ma na swoim koncie Mistrzostwo NBA oraz tytuł MVP Finałów z 2004 roku. Posiada tym samym doświadczenie na najwyższym szczeblu rozgrywek, które tak bardzo jest potrzebne ekipie „Celtów”.
Największym minusem perspektywy Chauncey’a Billupsa jako głównego szkoleniowca drużyny jest jego krótka kariera trenerska. Były zawodnik ma bowiem w swoim CV jedynie jeden sezon spędzony na ławce Los Angeles Clippers „pod” Tyronnem Lue . Ten fakt jednak wydaje się nie przeszkadzać zespołom takim jak Wizards, Magic, czy Blazers, którzy również rozważają kandydaturę 44–latka. Na ten moment najbardziej o Billupsa wydaje się zabiegać organizacja z Portland.