Zgodnie z przewidywaniami, Portland Trail Blazers pożegnali trenera Terry’ego Stottsa. To oznacza, że w Oregonie końca dobiega pewna era. Szkoleniowiec przez lata walczył z zespołem o konkretny sukces, lecz za każdym razem czegoś Blazers po prostu brakowało. 


Portland Trail Blazers o zakończeniu współpracy z Terrym Stottsem poinformowali w oficjalnym oświadczeniu. – Mam wiele szacunku do tego, co Terry osiągnął w przekroju tych dziewięciu sezonów – mówi Neil Olshey, generalny menadżer zespołu. – To była trudna decyzja zarówno osobista, jak i zawodowa, ale robimy to z myślą o drużynie, bo chcemy zacząć zmierzać w nieco innym kierunku. Terry jest ważną częścią tej społeczności i życzymy mu wszystkiego dobrego – dodał. 

To oznacza, że w Portland jest wakat i bardzo ciekawe będzie to, kto przejmie lejce. Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN, decyzja o rozstaniu była wspólna. Zaraz po zakończeniu serii z Denver Nuggets trener Stotts podkreślał, że jest związany z zespołem jeszcze 2-letnim kontraktem, ale to nie miało dla zespołu znaczenia. Kolejna porażka w play-offach przelała czarę goryczy i w Portland wyszli z założenia, że zmiana jest po prostu potrzebna. 

Blazers osiem lat z rzędu awansowali do play-offów, ale tylko raz zagrali w finałach konferencji. W sezonie 2018/19 przegrali 0-4 z Golden State Warriors. Stotts ma ogromne doświadczenie i bez cienia wątpliwości będzie w gronie kandydatów, gdy pojawią się kolejne wakaty. Tymczasem Blazers rozpoczynają zupełnie nowy okres w historii. Damian Lillard miał wiele szacunku do trenera Stottsa, ale decyzje swojego zespołu musi zaakceptować. W starciu z Nuggets nie dostał odpowiednio dużo wsparcia od sztabu i kolegów. 

Według Wojnarowskiego, Blazers są gotowi rozważyć następujące kandydatury – Jeff Van Gundy, Mike D’Antoni, Chauncey Billups czy Juwan Howard. Dla Lillarda będzie to pierwsza zmiana trenera w karierze NBA. Niewykluczone, że w rotacji także dojdzie do kilku rozstań. Pod znakiem zapytania stoi dalsza przyszłość z zespołem m.in. Jusufa Nurkicia oraz C.J.-a McColluma. Może nadszedł najwyższy czas, by rozbić trzon i spróbować czegoś nowego?

Jak poinformował Chris Haynes z Yahoo Spors, Lillard w rozmowie przyznał mu, że chciałby, aby Blazers na stanowisko pierwszego szkoleniowca zatrudnili Jasona Kidda. To ciekawy wątek, który będziemy obserwować z bliska.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna





  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments