Po 47 latach rekord meczów z triple double Oscara Robertsona został pobity. Russell Westbrook w meczu przeciwko Hawks zaliczył 182-ie triple-double w karierze: 28 punktów, 21 asyst i 13 zbiórek. Wywiad z Mr Triple Double jest połączeniem przeszłości i teraźniejszości. Rozmawiamy o jego początkach, grze na Uniwersytecie Cincinnati, złotym medalu olimpijskim z Rzymu z 1960 roku, triple double zdobytym w pierwszym meczów w NBA, sezonie ze średnimi na poziomie triple double (1961-62), tytule z Bucks, grze z Lew Alcindorem, oraz wyczynie Russella Westbrook.
Wywiad przeprowadził Przemek Opłocki, który odpowiada za projekt „OPOwieści z NBA”. Poniżej macie linki do jego mediów społecznościowych. Lajki czy subskrypcje z pewnością zachęcą go do dalszej pracy.
Fragmenty:
PO: NBA Draft w 1960 roku. Cincinnati Royals wybrali Ciebie z pierwszym numerem. W debiucie zdobyłeś 21 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst. Czy czułeś jakąś różnicę pomiędzy grą na uniwersytecie, a na parkietach NBA, bo patrząc na statystyki wyglądało, jakby nie było żadnej różnicy?
OR: To nie było takie proste. Gracze byli wyżsi, grali mądrzej. Na pewno poziom był wyższy niż w college’u. Grałem z nim przez całe lato, więc zgraliśmy się. Przed pierwszym występem w Cincinnati brałem udział w wielu turniejach i to na pewno trochę mi pomogło. Na początku nie było tak łatwo, miałem trochę problemów.