W pierwszej połowie sezonu Bradley Beal nie miał większej konkurencji. Jego fenomenalny występy sprawiły, że był samodzielnym liderem wyścigu po koronę króla strzelców. Jednak ostatnie miesiące to szalona pogoń Stephena Curry’ego, który ma ochotę na zwycięstwo w tej rywalizacji.
Problem polega na tym, że Bradley Beal prawdopodobnie nie będzie mógł już odpowiedzieć na wszelkie ofensywne wyskoki swojego głównego konkurenta. Lidera Washington Wizards w ostatnim meczu doznał kontuzji ścięgna podkolanowego. Zespół poinformował, że Brad będzie “day-to-day”, lecz źródła blisko powiązane z zespołem są przekonane, że nie zobaczymy go na parkiecie przed końcem sezonu regularnego. To sprawia, że Stephen Curry stoi przed szansą.
W ostatnich meczach Curry zanotował 49 punktów totalnie rozbrajając defensywę Oklahomy City Thunder, natomiast Beal utrzymywał Wizards w grze przeciwko Indianie Pacers trafiając kolejne trudne próby. Dzięki jego wysiłkom ekipa z DC odniosła bardzo cenne zwycięstwo i przesunęła się na 9. miejsce w tabeli wschodniej konferencji. Na ten moment to lider Golden State Warriors jest najlepszym strzelcem ligi. Co musiałoby się stać, by ten wyścig przegrał?
Curry notuje średnio 31,9 punktu, Beal zatrzymał się na 31,4 punktu i tej liczby prawdopodobnie nie potrafi. To oznacza, że Steph by stracić prowadzenie w pozostałych meczach sezonu musiałby notować poniżej swojej średniej. Curry jest bez wątpienia faworytem. Warriors cały czas walczą o zachowanie 8. miejsca w tabeli zachodu, więc będący w wyśmienitej formie Steph nie odpuści i zapewne będzie mocno na obronę rywali naciskał.
Tym bardziej szkoda, że Beal stracił szansę na to, by swojemu głównemu rywalowi w tym wyścigu odpowiedzieć. Zawodnik Wizards w przekroju całego sezonu był fenomenalny, ale Curry najwyraźniej może wrzucić dodatkowy bieg, gdy tego potrzebuje. Steph potrzebował takiego sezonu. Pod nieobecność Klaya Thompsona chciał wziąć odpowiedzialność na własne barki. Jego Warriors mogą kogoś w play-offach bardzo skrzywdzić, jeśli rywal nie potraktuje zagrożenia odpowiednio poważnie.