Niepokojące sceny na ławce Indiany Pacers. Ekipa Nate’a Bjorkgrena przegrała ostatni mecz z Sacramento Kings, a w trzeciej kwarcie doszło do niecodziennej sytuacji. Goga Bitadze postanowił odpyskować jednemu z asystentów i przez moment zrobiło się naprawdę gorąco.
Sytuacja miała miejsce, gdy Indiana Pacers przegrywała różnicą 21 oczek. Goga Bitadze nie pokrył Mo Harklessa i ten z dużą łatwością wsadził piłkę do kosza, za co oberwało mu się z ławki. Jednak w następnej akcji ofensywnej młody gracz trafił trójkę i rzucił w kierunku własnej ławki: “Posadź ku*** swój tyłek” (czas 0:28 na poniższym filmiku). Trener Nate Bjorkgren wziął przerwę na żądanie i wtedy jego asystent – Greg Foster wpadł w szał.
Kilka osób musiało powstrzymywać go przed tym, by nie dopadł Bitadze i nie rozmówił się z nim inaczej. Nie wyglądało to dobrze dla zespołu. Trener Bjorkgreen stwierdził po wszystkim, że porozmawia zarówno z trenerem, jak i zawodnikiem, aby nigdy więcej publicznie do takich sytuacji nie dochodziło. Emocje są zrozumiałe, ale na oczach kamer panowie powinny trzymać nerwy na wodzy.
Tym bardziej, że atmosfera wokół zespołu robi się napięta. Coraz częściej mówi się o tym, że Bjorkgren po zakończeniu rozgrywek pożegna się ze swoim stanowiskiem, ponieważ nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Pacers z bilansem 30-35 są na 9. miejscu w tabeli wschodniej konferencji i łapią się do gry w turnieju play-in. Liczono na to, że ekipa zagrozi czołówce wschodu.
Tak natomiast wyglądała sytuacja z Bitadze i Fosterem w rolach głównych…