Ani Steve Nash, ani Blake Griffin nie potraktowali poważnie tego, co mówi się ostatnio o drużynie z Brooklynu. Status “czarnego charakteru” ligi przylgnął do nich na dobre. Od tego momentu wszyscy bardzo dokładnie będą im patrzeć na ręce i wypominać wszelkie potknięcia.
Do drużyny dołączyli w ostatnim czasie doświadczeni Blake Griffin oraz LaMarcus Aldridge. Obaj w podobny sposób – poprzez rynek wolnych agentów, którzy właśnie zostali zwolnieni z kontraktów. Griffin śmieje się, że nagle wszyscy traktują go jak zagrożenie, a przecież tak wiele mu zarzucali. – To dla mnie zabawne, bo przez ostatnie lata słyszałem wiele komentarzy o tym, że jestem słaby – mówi Griffin. W Detroit faktycznie nie udało mu się zbudować pozycji super-gwiazdy.
– Nagle podpisuję z tym zespołem [Nets] i wszyscy krzyczą, że „to niesprawiedliwe!” […] Ludzie mówią, co im się podoba. Nie przywiązuję do tego większej uwagi – dodał. Skrzydłowy nie jest już tym samym graczem, co niegdyś. Ograniczenia związane z jego problemami zdrowotnymi znacząco odbiły się na produktywności, jaką drużynie dostarcza. Co ciekawe swój najlepszy mecz w koszulce Nets rozegrał przeciwko… Detroit Pistons notując 17 punktów, 3 zbiórki i 2 asysty.
Na panującą wokół Nets narrację nie daje się także nabrać trener Steve Nash. – Nie wiem, co mam rozumieć pod określeniem “czarnego charakteru”. Dopiero niedawno dowiedziałem się o słowach Blake’a, że nagle wszyscy widzą w nim niebezpieczeństwo. Wiele zależy od perspektywy. Ludzie lubią rozmawiać o fryzjerach, koszykówce i czymkolwiek innym – dodał Nash, wyraźnie podkreślając, że trzyma się z dala od tego, co na temat jego drużyny powtarza otoczenie.
– To nie tak, że zrobiliśmy coś niezgodnego z regulaminem – kontynuuje. – Mieliśmy po prostu patrzeć na wszystko z boku i nie próbować wzmocnić składu? Ideą tej ligi jest złożenie w jedną całość mistrzowskiej drużyny. A nawet gdy już taką masz, to nic nie jest z góry zagwarantowane – kończy szkoleniowiec. Przed zespołem zatem bardzo trudne miesiące. Muszą poskładać wszystko w jedną zgrabną całość i na koniec tej drogi zdobyć mistrzostwo. Każde inne zakończenie sprowadzi na nich gromy ze strony szyderców.