Kevin Durant nie zagra w najbliższym spotkaniu przeciwko Minnesota Timberwolves – poinformował Steve Nas, trener Brooklyn Nets. Szkoleniowiec ekipy z Nowego Jorku przyznał jednocześnie, że wątpi, aby jego gwiazdor wrócił do gry w najbliższym tygodniu.
Durant ostatni raz pojawił się na parkiecie 13 lutego w starciu z Golden State Warriors. Skrzydłowy pozostał na Brooklynie w trakcie trzymeczowej trasy wyjazdowej Nets, w trakcie której zagrali w Utah, Portland i Detroit. Decyzja ta była związana z „kluczową, końcową częścią rehabilitacji”. Nets zagrali te trzy mecze również bez Kyriego Irvinga i Landry’ego Shameta.
Irving, po tym jak musiał uporządkować swoje sprawy rodzinne, wróci na parkiet w spotkaniu z Timberwolves. Z kolei Shamet ma problemy z prawą kostką i z Leśnymi Wilkami nie zagra – w przypadku Shameta Nash jest również dość sceptyczny i uważa, że zawodnik również w tym tygodniu nie zagra.
Po spotkaniu z Timberwolves Nets zmierzą się z Houston Rockets w środę i z Charlotte Hornets w czwartek – we wszystkich tych meczach zabraknie zarówno Duranta, jak i Shameta. O ile Nash jest spokojny o staw skokowy Shameta, twierdząc, że nie jest to coś, co powinno go długo męczyć, o tyle przyznał, że Durant musi przejść jeszcze kilka testów zanim będzie można powiedzieć, że jego ścięgno udowe jest zaleczone.
Nash zaznaczył przy okazji, że Nets nie muszą śpieszyć się z powrotem Duranta, ponieważ mają ten komfort, że zespół wygrywa spotkania. Szkoleniowiec przyznał, że zależy mu na tym, aby Durant był zdrowy na play-offy. – Przed nim wciąż kilka kroków, ale wygląda świetnie, czyni postępy i na pewno wróci do składu w tym sezonie. Po prostu nie uważam, że nastąpi to już w tym tygodniu – dodał Nash.