Transfer do Oklahomy to zapewne ostatnia rzecz, jakiej sobie Al Hoford życzył. Zespół w ostatnich dniach poinformował zawodnika, że ten pozostanie poza grą, ponieważ zespół chce się skupić na rozwijaniu młodszych graczy, dlatego ci potrzebują więcej minut na parkiecie.
Oklahoma City Thunder wystosowała w tej sprawie stosowne oświadczenie. Zespół koncentruje się wyłącznie na rozwijaniu młodzieży i nie baczy w tym wypadku na wyniki. Kluczowe jest to, by ustawić się w dobrej pozycji do loterii draftu. Poświęcanie czasu dla Ala Horforda zwyczajnie się Thunder nie opłaca. Weteran zabierałby minuty młodszym zawodnikom. Dlaczego więc OKC nie próbowali przehandlować wysokiego przed końcem zimowego okienka?
Niewykluczone, że Sam Presti – generalny menadżer Thunder, nie znalazł satysfakcjonującego transferu. Problem w przypadku weterana polega na tym, że jego umowa rozciąga się do 2023 roku. Za kolejny sezon Horford zarobi 27 milionów dolarów, za następny 26,5 miliona. To mogą być kwoty, które dla wielu ekip są po prostu nie do przełknięcia, nawet pomimo wartości, jaką Al gwarantuje swoim doświadczeniem i swoimi umiejętnościami.
– Rozmawialiśmy z Alem o tym, jak może pomóc tej drużynie. […] Od samego początku był wielkim profesjonalistą i ma ogromny wpływ na tę drużynę zarówno na, jak i poza parkietem. Cały czas rozmawiamy o tym, jak możemy wykorzystać ten sezon dla niego osobiście i dla nas jako drużyny – przyznał Presti w bardzo oficjalnym i dobrze skrojonym komunikacie. Nie da się mimo wszystko ukryć, że sytuacja jest dla zawodnika bardzo trudna.
34-letni skrzydłowy wolałby zapewne do samego końca walczyć ze swoją drużyną o play-offy, ale Thunder nie mają takich planów. Latem ekipa z OKC ma ponownie poszukać dla Horforda transferu. Gdy to się nie uda, strony będą zmuszone do rozmów na temat rozwiązania jego umowy. – Rozumiem, jak ważne jest dla tych młodych graczy łapanie minut i rozumiem stanowisko zespołu w tej sprawie. Nadal będę wspierał moich kolegów i razem z nimi trenował – przyznał Horford.
Odesłanie weterana na ławkę pozwala Thunder uniknąć ewentualnego ryzyka doznania przez 34-latka urazu, co znacząco utrudniłoby handlowanie zawodnikiem już podczas off-season. Horford w 28 meczach rozegranych dla OKC notował na swoje konto średnio 14,2 punktu, 6,7 zbiórki i 3,4 asysty trafiając 45% z gry i 36,8 3PT%. Na tym etapie swojej kariery zapewne wolałby walczyć z którąś z drużyn o mistrzostwo NBA, a nie oglądać walkę z drugiego rzędu ławki rezerwowych.