Po tym jak James Harden rzucił 44 punkty w wygranym spotkaniu przeciwko Detroit Pistons nie tylko powiedział, że powinien być brany pod uwagę przy głosowaniu na MVP sezonu regularnego, Brodacz wyraźnie stwierdził, że to jemu należy się ta statuetka.
– Czy czuję, że powinienem być brany pod uwagę? Czuję, że jestem MVP. To jest aż tak proste. Nie chcę jednak za dużo gadać o samym sobie. Zostawię to tak, jak jest – powiedział Harden. – Moje statystyki mówią same za siebie, a do tego wygrywamy. To wszystko, co mogę powiedzieć – odparł, gdy zapytany został o to, w jaki sposób może poprzeć swoją kandydaturę.
Harden trafił do Nets w styczniu, zaraz po tym, jak na konferencji prasowej po kolejnej porażce Houston Rockets zażądał wymiany do innego klubu. Włodarze klubu z Nowego Jorku nie marnowali czasu, a sam zawodnik chciał podobno tam trafić. Dotychczas rozegrał w barwach Nets 31 spotkań, w których notował średnie na poziomie 25.4 punktu, 8.7 zbiórki i 11.5 asysty. Z nim w składzie Nets mają bilans 24-7.
Harden ma już na swoim koncie jeden tytuł MVP sezonu regularnego, wywalczony w 2018 roku, kiedy to ze średnią 30.4 punktu był najlepszym strzelcem w NBA. Teraz to jego średnia asyst jest najwyższa w całej lidze. – Wychodzę na każdy mecz z celem, którym jest pomoc moim kolegom z drużyny, chcę dać drużynie jak najwięcej – dodał Harden.
Kilku graczy, którzy wymieniani są w gronie faworytów do nagrody MVP doznało w ostatnim czasie kontuzji, chodzi tutaj głównie o LeBrona Jamesa i Joela Embiida, ale również o Kevina Duranta, kolegę Hardena z drużyny. – To bardzo smutne, bo mamy naprawdę wielu topowych zawodników, którzy są aktualnie kontuzjowani. Więc z pewnością traci na tym atrakcyjność NBA, ale taki już jest ten sport – zakończył Harden.
Jak zatem prezentują się kursy na to, kto będzie MVP trwającego aktualnie sezonu regularnego? Według eWinner zdecydowanym faworytem jest Nikola Jokić z Denver Nuggets – kurs 1.96, a na kolejnych miejscach plasują się James i Embiid. Na Hardena kurs wynosi aż 10.