Po porażce zespołu z Phoenix Suns, kibice Los Angeles Lakers zapewne modlą się o to, by Anthony Davis wrócił jak najszybciej do gry. Wszystko wskazuje na to, że skrzydłowy będzie gotowy przed LeBronem Jamesem, który może odpoczywać kolejnych sześć tygodni.
Poważne skręcenie prawej kostki LeBrona Jamesa postawiło Los Angeles Lakers w niezwykle trudnej sytuacji. Zespół został bez dwójki liderów, bowiem poza grą cały czas jest Anthony Davis, który stara się doprowadzić do pełnej sprawności swoją problematyczną łydkę. To oznacza, że Lakers zostali z Kylem Kuzmą, Dennisem Schroderem i Montrezlem Harrellem jako liderami składu, którzy muszą utrzymać zespół w walce z czołówką konferencji.
Lakers z bilansem 28-15 zajmują 3. miejsce w tabeli zachodniej konferencji. Mają pięć meczów przewagi nad Dallas Mavericks, którzy w tym momencie są na 8. miejscu. Po serii czterech zwycięstw, Lakers najpierw przegrali z Atlantą Hawks, gdy stracili LeBrona Jamesa, a poprzedniej nocy nie dali rady Phoenix Suns. Zatem przed zespołem i całą społecznością Lakers bardzo trudne tygodnie. Jaki jest w tym wypadku najczarniejszy scenariusz?
Możemy przypuszczać, że udział w turnieju play-in, jeśli Lakers nie zaczną wkrótce regularnie wygrywać. Wspomniany turniej odbędzie się po zakończeniu sezonu regularnego a przed rozpoczęciem play-offów i wezmą w nim udział ekipy z miejsc 7-10 każdej konferencji. Drużyny z miejsc 7 i 8 wystarczy, że wygrają jedno spotkanie i zapewnią sobie udział w play-offach. Drużyny z miejsc 9 i 10 będą musiały wygrać dwa kolejne mecze.
ZASADY MECZÓW PLAY-IN 2021:
- Po zakończeniu sezonu zasadniczego drużyny z 7. miejsca gościć będą drużyny z 8. miejsca (w obu konferencjach).
- Drużyny z 9. miejsca gościć będą drużyny z 10. miejsca.
- Kto wygra mecz par 7-8 zapewnia sobie udział w play-offach z 7. miejsca.
- Kto wygra mecz par 9-10 zagra jeszcze jeden mecz z przegranym pary 7-8 (gospodarzem drużyna z 8. miejsca). Kto wygra to spotkanie zajmie 8. miejsce. To oznacza, że do play-offów będzie można awansować także z 9. lub 10. miejsca.
W kolejnych tygodniach Jeziorowców czeka kilka trudnych przepraw, bo mierzą się m.in. z Philadelphią 76ers, Milwaukee Bucks, Los Angeles Clippers, czy Brooklyn Nets. Zatem jeśli ekipie przytrafi się seria porażek, mogą spać w okolice ósmego miejsca w tabeli, co znacząco skomplikuje im walkę o obronę mistrzowskiego tytułu. Davis będzie poza grą jeszcze około dwóch tygodni. Jednak biorąc pod uwagę obecny scenariusz, Lakers mogą próbować przyspieszyć jego powrót.
Albo będą aktywni przy okazji trade-deadline, który już 25 marca. Dużo będzie się również działo na tzw. buy-out market, czyli rynku graczy zwolnionych ze swoich kontraktów. Tak czy inaczej Rob Pelinka, generalny menadżer zespołu, musi się zmierzyć z poważnym wyzwaniem. Taka jest cena pragnienia walki o mistrzostwo w każdym kolejnym sezonie.