Zawodnicy New Orleans Pelicans zafundowali świetny występ swoim kibicom. Ekipa z Luizjany nie tylko w pięknym stylu pokonała jednego z faworytów do mistrzostwa, ale kilkoma fantastycznymi akcjami sprawiła, że skróty z meczu powtarzały chyba wszystkie stacje w USA. Autorem najbardziej spektakularnej zagrywki był środkowy Pelikanów Jaxson Hayes.
W końcówce trzeciej kwarty środkowy Pelicans po świetnym pick’n rollu z Brandonem Ingramem idealnie wyszedł w powietrze i z dużą siłą wsadził piłkę do kosza ponad bezradnym Reggiem Jacksonem. Obrońca Clippers próbował złapać młodego środkowego Pels na faul ofensywny, jednak pozycję pod koszem zajął o ułamek sekundy za późno. Efekt był niezwykle widowiskowy. Hayes nie tylko potężnie zapakował, ale również z dużą siła powalił mniejszego rywala na ziemię.
Tuż po efektownym zagraniu, gdy Jackson wylądował na ziemi, Hayes wykonał w jego kierunku niesportowy gest, za co sędziowie ukarali go przewinieniem technicznym. Komentatorzy spotkania w zgodnej opinii uznali jednak, że taki wsad wart był nawet przewinienia technicznego.
W trakcie pomeczowej rozmowy z mediami 20-letni środkowy Pels przyznał, że był to jeden z jego najlepszych wsadów w karierze.
Kariera Jaxona Hayesa nieco wyhamowała w ostatnim czasie. Ósmy zawodnik draftu 2019 stracił sporo minut gry na rzecz Stevena Adamsa oraz innych wysokich graczy Pelicans, jednak w trakcie wciąż jeszcze krótkiej kariery zdążył już kilkukrotnie zafundować kibicom widowiskowe wsady. Grę młodego Hayes warto śledzić. Reggie Jackson to z pewnością nie ostatnia jego ofiara.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Luka! Co ty robisz o 4 nad ranem!?
- NBA: Wyjaśnia się przyszłość Jonathana Kumingi
- NBA: W czerwcu zmienił klub. Teraz znów będzie miał nowego pracodawcę
- NBA: Cztery drużyny zainteresowane wymianą po LeBrona Jamesa
- NBA: Cooper Flagg się odkuł. 31 punktów przeciwko Spurs
- NBA: Cooper Flagg ocenia swój debiut. Sporo krytyki!
- NBA: Dwóch „ciekawych” graczy na radarze Warriors
- NBA: Najwięksi wygrani i przegrani okienka transferowego 2025
- NBA: Mówią o nim „Jokić z Chin”. Te asysty robią wrażenie!
- NBA: Jego decyzja była ogromnym szokiem. Teraz się tłumaczy