Już od kilku tygodni na ligowych korytarzach mówi się o tym, że Kyle Lowry może wkrótce opuścić drużynę z Toronto. Pomysł na współpracę zawodnika z zespołem się wyczerpał i zarząd kanadyjskiej ekipy chce rozpocząć budowę zespołu w oparciu o młodszych liderów.
34-letni Kyle Lowry najlepsze lata ma już za sobą. Nie oznacza to jednak, że nie jest w stanie pomóc drużynie walczącej o mistrzostwo. Pozostaje relatywnie zdrowy i ma bogate doświadczenie, które niejedna drużyna z pewnością chciałaby wykorzystać. Na ligowych korytarzach zaczyna panować przekonanie, że Toronto Raptors są bardzo bliscy zakończenia współpracy z zawodnikiem. Lowry miał nawet w prywatnych rozmowach zdradzać, że jego czas w zespole dobiega końca.
W umowie weterana jest 30 milionów dolarów za bieżące rozgrywki. Latem tego roku zawodnik trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony wolny gracz, więc będzie miał pełną swobodę, jeśli chodzi o decyzję w sprawie swojej przyszłości. W 29 meczach bieżących rozgrywek notował średnio 18 punktów i 7 asyst trafiając 45,7 FG% oraz 40,3 3PT%. Trudno zaprzeczyć temu, że to klasowy gracz, ale Raptors zaczynają robić miejsce dla Freda VanVleeta, także kosztem Lowry’ego.
Poza tym zespół nie będzie chciał stracić Lowry’ego za bezcen latem tego roku, więc może aktywnie nim handlować przed 25 marca, czyli zamknięciem okienka transferowego. Na razie jednak wszelkie pogłoski są rzekomo wyssane z palca – tak twierdzi sam Lowry. – Ludzie opowiadają w mediach niesamowite kłamstwa – napisał na swoim Instagramie. – Nie mówcie rzeczy, które nie wyszły bezpośrednio ode mnie – dodał.
Lowry oficjalnie utrzymuje, że będzie zawodnikiem Raptors tak długo, jak długo obowiązuje go kontrakt. Nie powinniśmy być jednak szczególnie zaskoczeni, jeśli lada dzień Masai Ujiri – dyrektor sportowy Raptors przypieczętuje transfer z ekipą czołówki, która uzna, że Lowry przyda się w walce o mistrzostwo. Problemem może być tylko wysokość jego kontraktu. 30 milionów to kwota solidnie obciążająca salary-cap. Czy któryś z GM-ówi się ostatecznie skusi?
Wspieraj PROBASKET
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
