W połowie drugiej kwarty z Los Angeles Clippers, koszykarze Oklahoma City Thunder prowadzili już 22 punktami. Wszystko wskazywało na to, że mecz jest już rozstrzygnięty, jednak Clippers włączyli jednak wyższy bieg i czwartą kwartę zakończyli szybkim zrywem 32:5.
– Przegrana w takim meczu jak ten, nie jest łatwa do przełknięcia. To oni wykończyli najważniejsze akcje tego spotkania, a nie my. Byli zdyscyplinowani, a my nie – mówił po meczu Kevin Durant. – Oszukujemy samych siebie, jeśli myślimy, ze jesteśmy świetnym zespołem. Nie możemy grać w taki sposób. Było zbyt luźno i chaotycznie – kontynuował.
Kevin Durant przeciwko drużynie z Miasta Aniołów wypadł całkiem przyzwoicie kończąc mecz z 30 punktami, 11 zbiórkami, 5 asystami i 5 blokami na swoim koncie. Zanotował jednak aż 6 strat i to właśnie ten element wpłynął na porażkę Oklahomy City Thunder.
– Muszę być wzorem dla innych. Nie mogę tutaj stać i komentować, co musimy ze sobą zrobić. Ja muszę wyjść na parkiet i robić to, co powinna cała drużyna. Muszę grać z większym zaangażowaniem i miejmy nadzieję, że to pomoże. Nie cierpię przegrywać, nikt z nas nie cierpi, ale patrząc na ogólny wynik w sezonie, nadal jesteśmy w dobrej pozycji. Musimy nadal piąć się w górę – kończył były MVP.
Thunder przegrywając mecz z Los Angeles Clippers zanotowali swoją 19. porażkę w tym sezonie. „Grzmoty” z ostatnich siedmiu spotkań wychodziły zwycięsko tylko dwukrotnie i wszystko wskazuje na to, że tę ekipę spotkał niemały kryzys.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET