Zawodowy sport składa się z dwóch sfer: fizycznej oraz psychicznej. Żeby stać się wybitny, musisz je zrównoważyć, zapanować nad nimi, sprawić aby stały się twoimi sojusznikami. Z takiego założenia wychodzi Rudy Gobert, który w jednym z wywiadów dla „The Athletic” podzielił się z fanami swoją receptą na sukces.
Jeśli chodzi o fizykę, Francuz jest jednym z największych „szczęśliwców” światowej koszykówki. Natura obdarzyła go wzrostem 2,16 metra i aż 236 centymetrową rozpiętością ramion. Przez przeszło 7 lat, spędzonych dotychczas w najlepszej lidze świata, zdążył między innymi dwukrotnie zdobyć nagrodę dla najlepszego obrońcy na parkietach NBA, wystąpić w meczu gwiazd (2020 r.), czy też liderować lidze pod względem średniej bloków na mecz (2017 r.). Mimo swoich osiągnięć, Gobert jest jednym z najmocniej krytykowanych zawodników za oceanem. Wszyscy pamiętamy jego niedojrzałe zachowanie, na jednej z konferencji prasowych, rozpoczynające COVID-owe problemy w lidze (video poniżej). Te oraz wiele innych zawirowań wokół swojej osoby, pozwoliły Francuzowi dojrzeć psychicznie oraz odnaleźć własną drogę do sukcesu.
Im lepiej grasz, tym więcej ludzi mówi o tobie. Będą cię chwalić, a przy najmniejszym błędzie, również krytykować. Zacząłem to akceptować i brać każdy rodzaj krytyki jako, w pewnym sensie, komplement. Spójrzcie na LeBrona. On jest tak naprawdę najmocniej krytykowanym graczem naszego pokolenia, a mimo tego tyle osiągnął. Powiedziałbym, że kiedy grasz dobrze, zawsze będziesz mieć wokół siebie osoby krytykujące cię i ludzi chwalących cię. Obojętnie co o tobie myślą inni nie możesz pozwolić, by to na ciebie wpłynęło. Tym się teraz kieruję. – powiedział center Jazz.