Nawet w Toronto pick nr 1 draftu 2013 nie był w stanie poskładać swojej kariery do kupy. Anthony Bennett opuszcza Kanadę i na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała jego przyszłość. W międzyczasie Miami Heat porozumieli się w sprawie wykupienia umowy z Beno Udrihem.
Kilku ekipom nie spodobał się fakt, że Beno Udrih został zwolniony ze swojego kontraktu w Miami. Fakt, że zawodnik nie zagra do końca rozgrywek przez kontuzję stopy oznacza, że nie będzie w stanie nadrobić w kolejnym kontrakcie pieniędzy, jakie stracił w trakcie negocjacji. Nie będzie, bo prawdopodobnie żadnej propozycji nie otrzyma, gdyż przechodzi rehabilitację.
Rzekomo Udrih mimo wszystko chciał pomóc Heat i zostawił wystarczająco dużo ze swoich 2,17 milionów dolarów, aby zespół uniknął płacenia podatku od luksusu, bowiem o to chodziło od samego początku. Zwolnienie Beno z kontraktu oznacza, że ekipa z Florydy zeszła pod próg luxury-tax i znajdzie się w grupie drużyn, które otrzymają od ligi dodatkowe 2,6 miliona za to, że nie przekroczyły wspomnianego progu.
Udrih doznał kontuzji lewej stopy i konieczna była operacja. Uraz wykluczył zawodnika z gry do końca bieżących rozgrywek. W 36 meczach dla Heat notował na swoje konto średnio 4,4 punkty, 2,5 asysty, 43,5 FG% oraz 36,4 3PT%.
Z kolei Toronto Raptors wypuścili nr 1 draftu – Anthony’ego Bennetta. Ekipa, aby zakontraktować wolnego agenta – Jasona Thompsona, musiała zrobić w rotacji dodatkowe miejsce. Bennett nie zapewnił Raptors wartości, z jaką ekipa nie mogłaby się rozstać, dlatego podjęto decyzję o zwolnieniu zawodnika z jego umowy gwarantujacej minimalne pieniądze do końca rozgrywek.
Za kilka dni Bennett trafi na rynek wolnych agentów. Swoje zainteresowanie silnym skrzydłowym zgłosiła drużyna z Phoenix. Thompson natomiast wcześniej został zwolniony z kontraktu w Oakland. W Toronto dostał minimalny kontrakt i będzie stanowił wsparcie na pozycję silnego skrzydłowego. Graczem interesowali się także w Miami.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET