NBA i stacje telewizyjne mogą być zadowolone. Dzień Martina Luthera Kinga cieszył się zdecydowanie większym zainteresowaniem wśród telewidzów niż rok temu. Chodzi oczywiście o tzw. „doubleheader” transmitowany przez TNT – w tym roku były to starcia pomiędzy Milwaukee Bucks i Brooklyn Nets oraz Golden State Warriors i Los Angeles Lakers. To jednak nie wszystko.
Średnia oglądalność wyniosła 2.1 mln i była o 31% większa niż w poprzednim sezonie. Taki wzrost był możliwy głównie dzięki spotkaniu Lakers z Warriors, które rozpoczęło się o 4:00 polskiego czasu i zgromadziło przed odbiornikami o 84% więcej widzów niż mecz rozgrywany o tej samej porze, ale rok wcześniej (średnio 2.2 mln).
Jeśli chodzi o wszystkie trzy mecze transmitowane w dzień MLK na TNT, to ogólnie jego oglądalność wzrosła o 26%. Wlicza się w to również mecz Phoenix Suns – Memphis Grizzlies, który śledziło średnio 1.6 mln widzów.
Ogólnie oglądalność spotkań sezonu regularnego na TNT wzrosła o 21% (1.7 mln). Porównanie dotyczy takiej samej liczby meczów z poprzednich rozgrywek. Jeśli chodzi z kolei o wszystkie stacje ogólnokrajowe w Stanach Zjednoczonych (TNT, ESPN, ABC), to próbka 27 spotkań pokazuje wzrost o 34% (2.0 mln vs. 1.49 mln w sezonie 2019-20).
Większe minuty oglądalności wykręcił również NBA League Pass, którego w trakcie MLK Day oglądano średnio o 18% dłużej niż w poprzednim roku. Liczba subskrypcji była wyższa o 46%.
Do tego warto zaznaczyć, że Bleacher Report i House of Higlights notowały najwięcej interakcji wśród wszystkich mediów związanych ze sportem. Media społecznościowe NBA zanotowały 201% wzrost liczby wyświetlanych minuty w porównaniu do poprzedniego MLK Day.