Cleveland Cavaliers świetnie rozpoczęli sezon, do tej pory wygrali wszystkie trzy spotkania. Jednak tam gdzie kończą się dobre wiadomości, z reguły zaczynają się te złe. Kevin Love nadwyrężył prawą łydkę i opuści przynajmniej trzy, cztery tygodnie. Wtedy przejdzie ponowne badania.
Love nabawił się urazu w drugiej kwarcie starcia z Philadelphia 76ers. Zawodnik nie powrócił już na parkiet, a badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło obawy. 32-latek nabawił się kontuzji jeszcze w trakcie pre-season i teraz próbował wrócić do pełnej sprawności. W dwóch pierwszych meczach sezonu regularnego, w których zagrał, Love osiągał średnie na poziomie 9.5 punktu, sześciu zbiórek i 2.5 asysty.
To kolejna kontuzja Love’a w ostatnich czasie. W sezonie 2017-18 zmagał się z pęknięciem dłoni, rok później musiał przejść operację dużego palca u nogi. Od czasu wygrania mistrzostwa w 2016 roku, Love wystąpił w 197 z 311 możliwych spotkań. Dla skrzydłowego to 13. sezon w NBA.
Pod nieobecność Love’a na silnym skrzydle może zaczynać Larry Nance Jr. Cavs mogą też spróbować grać więcej w niskim ustawieniu. Więcej minut może dostać również Dean Wade. Taka kontuzja potencjalnie wpłynie na jego wartość. Chociaż tutaj większą rolę odgrywa wysokość kontraktu i jego długość. Aktualnie Love jest w drugim roku czteroletniej umowy wartej 120 mln dolarów.