Ten rok przyniósł społeczności Miami wielu nowych bohaterów. Mowa tu zwłaszcza o medykach oraz zawodnikach Heat, którzy wspólnie zostali uhonorowani muralem. Jego celem jest nie tylko upamiętnienie najważniejszych postaci dla miasta, lecz również promowanie kampanii noszenia maseczek.
Historia godna ekranizacji: niechciany w Filadelfii Jimmy Butler trafia do drużyny pozbawionej gwiazd, w tym samym sezonie wygrywa z nią mistrzostwo Konferencji Wschodniej, a w Finałach NBA zdobywa triple-double okraszone 40 punktami naprzeciw LeBrona Jamesa. Ta niesamowita opowieść stała się inspiracją dla ulicznych artystów do stworzenia czegoś, co na stałe zapisze się w świadomości mieszkańców jako symbol tego zarazem pięknego i dramatycznego roku.
Na znajdującym się w dzielnicy Wynwood malowidle, możemy znaleźć takie postacie jak: Bam Adebayo, Tyler Herro czy Goran Dragic, lecz to właśnie sylwetka Butlera góruje nad innymi. Przedstawiony jako ojciec sukcesu, niski skrzydłowy Heat ma u swojego boku grupę lekarzy, którzy każdego dnia walczą o życie zamieszkujących Miami ludzi. Wszystkie postacie, za wyjątkiem Tylera Herro, mają zasłonięte usta i nos, co w naturalny sposób łączy się z hasłem pośrodku kompozycji – „Miami zamaskuj się”.
Ten mural pokazuje również, że mieszkańcy Florydy wierzą – wierzą w Miami Heat, wierzą w Jimmy’ego Butlera i wierzą w powstrzymanie pandemii.