Nowy sezon NBA rozpoczęty! Rozgrywki otworzyli koszykarze Brooklyn Nets i Golden State Warriors. Ekipa z Nowego Jorku pokazała moc i rozbiła gości z San Francisco. Najlepiej zagrali Kyrie Irving i Kevin Durant. W drugim spotkaniu dzisiejszej nocy zmierzyły się dwie ekipy z Los Angeles, górą byli Clippers. Jednak to Lakers, jeszcze przed rozpoczęciem meczu, odebrali mistrzowskie pierścienie za wygraną w „bańce”. Błyszczał Paul George, który rzucił 33 punkty.
- Kevin Durant nie grał w oficjalnym meczu NBA od 18 miesięcy, ale nie było po nim widać zastoju. Kyrie Irving zagrał nawet lepiej, a dzięki temu świetny debiut w roli szkoleniowca zanotował Steve Nash. KD spędził na parkiecie 25 minut, w trakcie których rzucił 22 punkty. – Gram w to o ósmego roku życia, musiałem sobie tylko przypomnieć jak to robić – przyznał Durant.
- Irving zdobył 26 punktów, Caris LeVert dołożył 20 „oczek”. Nets prowadzili w pewnym momencie różnicą już 38 punktów, momentami wyglądając jak Phoenix Suns z czasów gdy rozgrywającym był tam Nash. Zespół z Nowego Jorku awansował w poprzednim sezonie do play-offów, ale w tym oczekuje się od nich zdecydowanie więcej. Duet Durant-Irving ma pokazać, że jest warty zachodu.
- Stephen Curry rzucił 20 punktów i miał 10 asyst, ale Warriors nie wyglądali dzisiaj jak ekipa z czasów gdy jej barwy reprezentował Durant. Trener Wojowników – Steve Kerr – przyznał, że cieszy się z dobrego występu Duranta, ale jednocześnie niezadowolony z tego, co pokazał jego zespół. W poprzednim sezonie ekipa z San Francisco wygrała zaledwie 15 meczów. Dzisiaj musieli radzić sobie bez Draymonda Greena, a na cały sezon już wcześniej wypadł Klay Thompson.
- James Wiseman – drugi wybór tegorocznego Draftu – wyszedł w pierwszej piątce, rzucił 19 punktów i zebrał sześć piłek. Andrew Wiggins dorzucił 13 punktów (4/13FG), a Kelly Oubre trafił tylko 3 z 14 rzutów z gry.
- Jeszcze przed startem spotkania Lakers odebrali swoje pierścienie mistrzowskie. Z banerem poczekają aż w Staples Center pojawią się kibice. Jeanie Buss obiecała kolejną ceremonię jak tylko fani zasiądą na trybunach. Ceremonia odbyła się z zachowaniem przepisów sanitarnych.
- Paul George 26 ze swoich 33 punktów rzucił w drugiej połowie. Kawhi Leonard dodał 26 „oczek”, a Clippers nieco zepsuli celebrację Jeziorowcom. Dla George’a był to pierwszy mecz od czasu podpisania czteroletniego kontraktu wartego 190 milionów dolarów. Wyglądał bardzo dobrze, jak to z reguły ma miejsce w sezonie regularnym. Clippers ani razu nie przegrywali, drugi rok z rzędu pokonali sąsiadów w meczu otwarcia.
- LeBron James zdobył 22 punkty, a Anthony Davis 18. Ostatni mecz finałów NBA Lakers rozegrali dokładnie 72 dni temu – to najkrótsza przerwa w historii. Mocne debiuty w barwach Lakers zanotowali Montrezl Harrell i Dennis Schroder. Pierwszy rzucił 17 punktów i miał 10 zbiórek, drugi dołożył 14 „oczek, 12 zbiórek i osiem asyst. Jeziorowcy przegrywali w pierwszej kwarcie już 22 punktami, ale jeszcze przed przerwą udało się im zmniejszyć deficyt do dwóch oczek. W końcówce trzeciej kwarty Clippers ponownie odjechali.
- Dobry debiut w składzie Clippers dla Serge’a Ibaki, który rzucił 15 punktów. Nicolas Batum zagrał 28 minut, rzucił trzy punkty i miał sześć asyst. Luke Kennard kilka dni temu podpisał kontrakt warty 64 miliony dolarów, dzisiaj wszedł z ławki i rzucił cztery „oczka”.