I to dosłownie. Stephen Curry i jego Golden State Warriors grali poprzedniej nocy swój pierwszy mecz przedsezonowy i pokonali 107:105 Nuggets.. Tuż przed rozpoczęciem spotkania ciekawą sztuczką popisał się Stephen Curry, który w nowej arenie GSW musiał znaleźć sobie nowe miejsce
Długo tego nie widzieliśmy, co wynika w dużej mierze z faktu, że Stephen Curry od prawie 250 dni nie grał meczu przeciwko rywalowi z NBA. Jednak z uwagi na projekt Chase Center – nowoczesnej areny Golden State Warriors, lider składu nie mógł już praktykować słynnego rzutu z tunelu, którym otwierał każdą swoją przedmeczową rzutówkę. Został więc Steph zmuszony do znalezienia sobie nowego miejsca…. i znalazł. Teraz będziemy podziwiali rzuty Curry’ego z drugiego stopnia trybun. Zresztą, sami zobaczcie…