Andre Drummond po swoim przyjściu do Cleveland Cavaliers nigdy nie ukrywał, że jego celem jest skorzystanie z wartej 28 milionów dolarów opcji zawodnika na sezon 2020/21. Jednak jaka przyszłość czeka go później? Tego jeszcze nie wiadomo.
Jak poinformował Chris Fedor z Cleveland.com, Drummond i zarząd Cavs są dalecy od rozpoczęcia rozmów na temat ewentualnego przedłużenia umowy środkowego. Dziennikarz przyznaje jednocześnie, że zarząd jest zainteresowany pozostawieniem Drummonda w Ohio. Problem polega na tym, że Drummond chce zdecydowanie za dużo, a Cavaliers zdają sobie sprawę, że znaleźć za niego tańsze zastępstwo.
– Cavs zdają sobie z talentu, jaki posiada Drummond. Świadomi są jednak wszystkich jego wad, szczególnie jeśli chodzi o możliwości rozciągania gry. Nie chcą podpisać umowy, która mocno ograniczy ich poczynania w przyszłości, przynajmniej nie po ośmiu meczach w barwach Cavs – napisał Fedor.
Drummond rozegrał do tej pory w Cleveland osiem spotkań, w trakcie których notował średnie na poziomie 17 punktów i 11 zbiórek. Na parkiecie spędzał około 28 minut.
Jeśli rozmowy na temat przedłużenia nie dojdą do skutku, Cavs mogą poczekać z Drummondem w składzie do trade deadline i wtedy spróbować wytransferować go do drużyny z aspiracjami mistrzowskimi. Dostaną wtedy części, z których mogą zacząć budować drużynę, a drugi zespół zawodnika, który może pomóc w walce o mistrzostwa, a jeśli to się nie uda, Drummond najzwyczajniej będzie musiał znaleźć sobie innego pracodawcę.